Miłorząb japoński – jakie ma właściwości i działanie? Rozmawiamy z ekspertem Piotrem Sokołowskim
Miłorząb japoński, nazywany także Ginkgo biloba, jest prawdziwym fenomenem natury. Jego spożywanie może mieć korzystny wpływ na zdrowie, w szczególności jeśli jesteśmy narażeni na stres. Miłorząb pomaga także przy zaburzonej koncentracji i problemach z pamięcią a także opóźnia proces starzenia. A to nie wszystkie jego właściwości. O zaletach miłorzębu japońskiego mówi nam Piotr Sokołowski, autor bloga „Pracownia ziół i zdrowej żywności – Rebalife”.
Dlaczego miłorząb japoński jest tak niezwykły?
Miłorząb japoński jest jednym z moich ulubionych drzew. Posadzony przez mojego tatę, zdobi mój ogród od kilkunastu lat. I nie tylko majestatycznie wygląda. To drzewo niesie ze sobą historię. Pamiętając czasy dinozaurów przetrwało do dzisiaj w niezmienionej postaci. Nazwane przez Karola Darwina „żywą skamieniałością” uznawane jest bowiem za najstarsze drzewo na świecie.
Pochodzący z Chin, miłorząb japoński jest pięknym i niepowtarzalnym drzewem, zarówno pod względem estetycznym, jak i biologicznym. Jest jednym z najstarszych znanych gatunków na świecie. Po bombardowaniu Hiroszimy, po zakończeniu II Wojny Światowej, badacze zbadali wpływ wybuchu na lokalne populacje roślin. Sześć drzew miłorzębu przetrwało bombardowanie, a jedno z nich znajdowało się w odległości mniejszej niż 1200 metrów od epicentrum wybuchu. To drzewo jest międzynarodowym symbolem odporności, a sam miłorząb jest uważany za „nosiciela nadziei”
– mówi Piotr Sokołowski, autor bloga „Pracownia ziół i zdrowej żywności – Rebalife”.
Miłorząb japoński uważany jest za drzewo nadziei, długowieczności i trwałości. Na kontynencie azjatyckim drzewo to uznane jest za święte i otoczone szczególnym kultem. Tę symbolikę wykorzystał także sam Johann Wolfgang Goethe, wyrażając swoją miłość do swej o wiele młodszej wybranki. W romantycznym geście pisarz przykleił dwa liście miłorzębu na karcie z wierszem zatytułowanym „Ginkgo biloba”, poświęconym swojej późnej miłości Mariannie Willemer. Kartkę tę można do dzisiaj podziwiać w Muzeum Goethego w Düsseldorfie.
Czym charakteryzuje się drzewo miłorzębu?
Drzewo miłorzębu może żyć ponad 2 tys. lat, osiągając nawet 40 m wysokości i 12 m w obwodzie. Miłorząb japoński jest rośliną dwupienną, co oznacza, że kwiaty żeńskie i męskie pojawiają się na różnych osobnikach gatunku. Drzewa „męskie” są wyższe i szczuplejsze, „żeńskie” natomiast charakteryzują się grubszym obwodem i bardziej obfitymi liśćmi. Jesienią drzewo to wytwarza także nasiona w mięsistych osnówkach przypominające kuliste żółte małe śliwki lub morele.
Co ciekawe, liście miłorzębu o charakterystycznym wachlarzowatym kształcie i prążkami przetrwały w niezmienionym kształcie przez wieki. Jesienią przebarwiają się na wspaniały złocisty kolor. Warto więc wybrać dla miłorzębu honorowe miejsce w ogrodzie, na którym będzie można podziwiać go w całej okazałości.
Nazwa miłorzębu sugeruje pochodzenie tego drzewa z Japonii. Jego ojczyzną są jednak Chiny, skąd w XVIII wieku dzięki holenderskim marynarzom przywędrował do europejskich parków i ogrodów.
Miłorząb należy do najstarszych żywych gatunków zasiedlających Ziemię, ma ponad 225 milionów lat. Dzikie populacje miłorzębu są rzadkie, istnieją tylko w dwóch znanych regionach prowincji Zhejiang w Chinach. Niemniej jednak, miłorząb jest często uprawiany w Chinach i niektórych rejonach Stanów Zjednoczonych – dodaje Piotr Sokołowski.
Nie sposób również nie wspomnieć o jego potocznej i nieprzypadkowej nazwie. Miłorząb uznany został „drzewem dziadka”, ponieważ dopiero wnuki mogą cieszyć się w pełni jego „owocami”. Nasiona na drzewie bowiem tworzą się dopiero po ok. 40 latach od posadzenia.
W Polsce miłorząb japoński zdobi parki i domowe ogrody. Dostępne jest wiele jego odmian upamiętniających polskich króli, np. „Bolesław Chrobry”, „Mieszko I” czy „Kazimierz Wielki”.
Miłorząb japoński – jakie ma właściwości?
Miłorząb japoński nie tylko słynie z otaczających go wspaniałych historii, ale jest także od wieków stosowany w medycynie.
– Standaryzowany ekstrakt z liści miłorzębu jest obecnie jednym z najczęściej stosowanych środków na bazie roślin w Europie i Ameryce. Badania nad rośliną wykazały, iż liście zawierają szereg aktywnych związków, co wzbudza duże zainteresowanie potencjałem zdrowotnym rośliny. Liście zawierają ginkgolidy, są to związki nieznane u innych gatunków rośliny – mówi Sokołowski.
Działanie miłorzębu japońskiego:
- usprawnia przepływ krwi przez naczynia krwionośne;
- związki polifenolowe mają właściwości antyoksydacyjne;
- poprawia zdolność koncentracji, uczenia się, zapamiętywania, łagodzenie szumów usznych;
- poprawia krążenie mózgowe;
- liść miłorzębu zmniejsza ryzyko zachorowań na demencję oraz opóźnia proces starzenia się;
- zmniejsza ryzyko zachorowań na stres chroniczny, pozytywnie oddziałując na nadnercza
– wymienia ekspert.
Kiedy warto sięgnąć po miłorząb japoński?
- Ekstrakt z liści miłorzębu stosuje się głównie na pamięć.
- Działa stymulująco na krążenie krwi w mózgu, zmniejsza jej lepkość, a także redukuje zawroty głowy i szumy w uszach.
- Inne badania wskazują także na wpływ regularnego przyjmowania ekstraktów z miłorzębu na zmniejszanie biosyntezy kortyzolu w nadnerczach. Działanie antystresowe może też pochodzić od ingerencji w wychwyt zwrotny niektórych neuroprzekaźników. Dokładnie tak samo jak ma się to w przypadku standardowych leków w leczeniu depresji.
- Miłorząb ma zwiększać stężenie neuroprzekaźników w połączeniach nerwowych, przez co wpływa na samopoczucie i nastrój
– tłumaczy specjalista.
Jak zrobić napar z miłorzębu?
Warto więc czerpać z korzyści miłorzębu, w szczególności jeśli drzewo mamy we własnym ogródku. Nasiona bowiem są jadalne i można je upiec lub ugotować. Najpopularniejszym jednak są napary przygotowywane z liści miłorzębu.
W jaki sposób najlepiej zaparzyć liście?
1 łyżka na szklankę wrzącej wody. Zaparzać 15 minut pod przykryciem. Pić szklankę naparu rano i w południe – podaje Sokołowski.
Kto nie powinien spożywać miłorzębu?
Preparaty zawierające wyciąg z miłorzębu japońskiego posiadają wiele cennych właściwości zdrowotnych. Niektórzy jednak powinni uważać, ponieważ ekstrakt ten rozszerza naczynia krwionośne, co może prowadzić nawet do udaru. Ponadto po jego spożyciu mogą wystąpić bóle głowy, zaburzenia żołądkowo-jelitowe a także alergie.
U osób z zaburzeniami krzepnięcia oraz przyjmujących leki mające wpływ na układ krzepliwości, jak również przed planowanymi zabiegami, należy stosować pod nadzorem wykwalifikowanego lekarza. Zalecam skonsultowanie się z wykwalifikowanym lekarzem przed użyciem produktów ziołowych, szczególnie jeśli kobietom w ciąży, karmiącym piersią lub osobom, które zażywają jakiekolwiek leki – ostrzega Piotr Sokołowski.
Piotr Sokołowski – właściciel Pracowni ziół i zdrowej żywności www.pracowniaziol.pl
Polecamy
się ten artykuł?