Jedzenie przetworzonego mięsa zwiększa ryzyko raka piersi
Najnowsze badania przeglądowe Uniwersytetu Harvarda wskazują, że jedzenie przetworzonego mięsa wiąże się z zachorowalnością na raka piersi. Wyniki opublikował we wrześniu „International Journal of Cancer”. Choć procent może wydawać się skromny, w przypadku profilaktyki nowotworów jest to zależność istotna.
Badacze z Massachusets opracowali metaanalizę, bazująca na danych z 28 badań na łącznie ponad 2 milionach pacjentów. Wyniki pokazują, że jedzenie przetworzonego mięsa zwiększa o 9 proc. ryzyko zachorowania na raka piersi. Dotychczas znany był wpływ konsumpcji przetworzonego mięsa na zachorowalność na nowotwory trzustki, prostaty i jelit. W badaniu harvardzkim odnotowano co prawda niższy, bo 6 proc. wzrost ryzyka nowotworu w przypadku jedzenia mięsa nieprzetworzonego, jednak Światowy Fundusz Badań nad Rakiem zaleca, by w całości unikać jedzenia czerwonych mięs, niezależnie od stopnia ich przetworzenia.
Biorąc pod uwagę zróżnicowanie w tendencjach i wskaźnikach związanych z rakiem piersi, ważne jest, aby identyfikować te czynniki ryzyka związane z dietą i sposobem życia, które możemy kontrolować.
Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje obie grupy jako czynniki ryzyka; mięso przetworzone znajduje się na liście substancji o potwierdzonym działaniu rakotwórczym (takich jak m.in. azbest i palenie papierosów); nieprzetworzone – na tzw. liście 2A, jako substancja „prawdopodobnie rakotwórcza dla ludzi”.
Przetworzone mięso to m.in. pasztety, kiełbasy, salami – słowem, każde mięso, które w produkcji zostało „wzbogacone” soleniem, wędzeniem, czy dodatkiem konserwantów. Jego szkodliwość bierze się prawdopodobnie z obecności cholesterolu, tłuszczów nasyconych oraz azotanów (to te substancje, które odpowiadają za różową barwę produktu finalnego).
Polecamy
Polskie naukowczynie opracowują rewolucyjną metodę leczenia raka jajnika. „Bardzo obiecująca”
Ciężkie infekcje COVID-19 mają zaskakujący wpływ na rozwój raka
Używały talku, zachorowały na raka jajnika. „Po prostu ufałyśmy temu, co mówiły reklamy” – mówią i pozywają kosmetycznego giganta
Dave Coulier ma raka w trzecim stadium. Wspiera go kolega z „Pełnej chaty”
się ten artykuł?