Intermittent fasting inaczej post przerywany – na czym polega i w jaki sposób działa? Wyjaśnia dietetyczka

Intermittent fasting (w skrócie IF) to sposób odżywiania, który cieszy się coraz większą popularnością, nie tylko wśród osób odchudzających się. W jaki sposób i dlaczego działa? U kogo się sprawdzi, a dla kogo nie jest zalecany? Na te pytania postanowiła odpowiedzieć dietetyczka, Anna Reguła.

Anna Reguła jest dyplomowanym dietetykiem przekazującym swoją wiedzę na Instagramie. Jej profil „niekoniecznie_dietetycznie” obserwuje już ponad 125 tys. osób. Ostatnio dietetyczka wypowiedziała się na temat intermittent fasting (w skrócie IF) inaczej postu przerywanego.

Post przerywany – na czym polega?

Jak zaznaczyła na wstępie, intermittent fasting to nie dieta, a raczej strategia żywieniowa polegająca na tzw. okresowej głodówce, po której dysponujemy oknem żywieniowym na spożycie posiłku. Co to w praktyce oznacza? W ciągu doby tylko przez określony czas możemy przyjmować posiłki. Najczęściej w tym modelu żywienia unika się śniadań, okno żywieniowe rozpoczyna się w godz. 12-14, a zamyka w godzinach wieczornych po 6-8 godzinnym czasie przeznaczonym na spożywanie posiłków. Zazwyczaj wygląda to w ten sposób, że ostatni posiłek jest spożywany np. do godz. 20:00, a pierwszy o 10:00 następnego dnia.

Post przerywany – czy i w jaki sposób działa?

Wiele osób zastanawia się, czy taki sposób żywienia ma w ogóle sens i przynosi jakieś efekty, zakładając, że w ciągu 8 godzin mamy przyjąć taką samą ilość kcal, co zwykle jedliśmy w ciągu całego dnia, czyli podaż nie zmienia się a jedynie czas, w którym spożywamy posiłki.

„IF magicznie nie sprawia, że tracimy kilogramy, po prostu małe okno żywieniowe powoduje, że mamy większą szansę na dostarczenie mniejszej ilości kcal” – wyjaśnia Anna Reguła w swoim wpisie na Instagramie. „Jeśli w tym okresie czasu zjemy tyle samo kalorii, co standardowo, nie wytworzymy deficytu kalorycznego i nie wspomożemy procesu odchudzania” – dodaje.

Intermittent fasting – u kogo się sprawdzi, a kto nie powinien eksperymentować z tą metodą żywienia?

Zdaniem dietetyczki, intermittent fasting sprawdzi się dobrze u osób, które nie mają w nawyku jedzenia śniadań lub dużo podjadają, zwłaszcza w godzinach wieczornych. Reguła podpowiada, by zastanowić się, czy deficytu kalorycznego nie możemy zastosować również w tradycyjnej metodzie żywienia.

„Czy IF to jedyna metoda żeby zrzucić zbędne kilogramy? Czy edukacja żywieniowa nie jest ważniejsza niż rama czasowa spożywania posiłków? Co jeśli Twój dzień przebiegnie niestandardowo i będziesz musiał nagiąć zasady postu?” – pyta dietetyczka.

Według niej jest to jedna z metod, którą można zastosować, ale wcale nie jest konieczna i nie sprawdzi się u każdego.

„U niektórych może skończyć się zaburzeniami odżywiania, kiedy to chociażby śniadanie będzie im się kojarzyło z odstępstwem od diety i wiązało z wyrzutami sumienia” – tłumaczy ekspertka. „Ta strategia nie jest odpowiednia dla dzieci i młodzieży, sportowców oraz w niektórych jednostkach chorobowych” – dodaje.

Do zalet tego sposobu żywienia dietetyczka zalicza eliminację nawyku podjadania i proste, zrozumiałe zalecenia. Z kolei za wady uznaje ryzyko popadania w skrajności i spożywania jednego posiłku w ciągu dnia, co może prowadzić do zaburzeń odżywiania. Podkreśla, że ta metoda jest też niepraktyczna dla osób, których doba zaczyna się bardzo wcześnie i trwa do późnej nocy.