Czy jedzenie ma płeć? Dietetyczka Sylwia Maksym wyjaśnia
„Kobiety mają tendencję do zwiększania ilości swoich porcji, mężczyźni do ich zmniejszania” – pisze Sylwia Maksym, dietetyczka, na swoim profilu na Instagramie. Dlaczego tak się dzieje? I czy jedzenie ma płeć?
Czym różni się menu mężczyzny od menu kobiety?
Posiłki jego i jej – tym tematem zajęła się w swoim najnowszym poście dietetyczka Sylwia Maksym. Czym różni się menu mężczyzny od menu kobiety?
Ekspertka wymienia:
- Kalorie
„Oczywiście najważniejszy jest podział makroskładników i odpowiednia liczba kilokalorii – zgodna z zapotrzebowaniem wynikającym z aktywności i indywidualnych uwarunkowań.
Składniki polecane kobietom, jak i mężczyznom są dokładnie identyczne. Witaminy i minerały są tak samo ważne dla obu płci.
Kobiety ze względu na cykl miesięczny powinny dostarczać w swojej diecie więcej żelaza” – wyjaśnia ekspertka.
- Objętość dań
„Jeśli jesteś na redukcji i nie używasz wagi kuchennej, to sugerując się wzrokowo porcją, nie porównuj jej do porcji partnera czy partnerki. Niestety, wielokrotnie obserwuję tendencje do przesadzania w obie strony…” – dodaje Sylwia Maksym.
Jego porcja, jej porcja
Według dietetyczki, porcja kobiety powinna wynosić np. 50 g płatków jaglanych, 100 g świeżej pomarańczy, 10 g rodzynek, 20 g nasion konopi, 200 ml napoju sojowego, 10 g masła orzechowego. Jeżeli chodzi o wartość odżywczą tego posiłku, wychodzi tutaj 497 kcal, 20 g białek, 19 g tłuszczów oraz 67 g węglowodanów.
Porcja mężczyzny natomiast to analogicznie: 80 g płatków jaglanych, 150 g świeżej pomarańczy, 30 g rodzynek, 20 g nasion konopi, 300 ml napoju sojowego oraz 15 g masła orzechowego, co daje 747 kcal, 28 g białek, 23 g tłuszczów oraz 114 g węglowodanów.
Skąd te różnice?
„Różnimy się wzrostem i masą ciała. Mimo, że uprawiamy tę samą dyscyplinę sportu, to nasz wysiłek jest różny. Spontaniczna aktywność ruchowa jest na podobnym poziomie. Mamy inne ulubione produkty. Czasami jedno 'chce zjeść więcej oczami’.
Dieta nie ma płci. Dostosuj swój talerz względem własnego zapotrzebowania. Jeśli chcesz 'zjeść więcej oczami’ to dodaj wypełniacze: tarta marchew lub cukinia, większa ilość wody do gotowania owsianki, większa ilość świeżych owoców jagodowych, które mają większą objętość, ale mało kcal. Jedz intuicyjnie, jeśli musisz to licz dokładnie, organizmu nie oszukasz” – tłumaczy dietetyczka.
Sylwia Maksym – kim jest?
Sylwia Maksym to dietetyczka prowadząca bloga „Paliwo z roślin” oraz swój profil na Instagramie, które obecnie obserwuje niemal 4 tys. osób. Jak sama o sobie pisze: „Jestem dyplomowanym dietetykiem klinicznym i dietetykiem sportowym, obecnie współpracuję z Kadrą Reprezentacji Polski Kobiet w piłce nożnej”.
RozwińZobacz także
„Bodyshaming to jest czysta nienawiść”. Ola Serocka o swoich zmaganiach z zaburzeniami odżywiania
„Cukier to zguba i zło” – alarmują eksperci z Czytamy Etykiety. Jak się przed nim ustrzec?
„Dobre karmienie jest sposobem okazywania sobie szacunku” – mówi Agata Ziemnicka, założycielka fundacji Kobiety bez diety
Polecamy
Jak catering dietetyczny może ułatwić życie osobom z wykluczeniami pokarmowymi i alergiami? Sprawdźmy!
Naukowcy z Poznania stworzyli parówkę z ziemniaka. „Wygląda, pachnie i smakuje jak paróweczka”
Wyższe opłaty za marnowanie żywności. Resort rolnictwa szykuje zmiany. „Przepis obejmuje wszystkie placówki”
Mycie nie usuwa pestycydów z owoców. Naukowcy twierdzą, że jest tylko jeden sposób, by się ich skutecznie pozbyć
się ten artykuł?