Foie gras (fuagra) – co to? Jak zrobić wegańskie foie gras?

W tegorocznym wielkanocnym menu nie może zabraknąć wegańskiego pasztetu foie gras (czasami błędnie zapisywanego jako fuagra). Chodzą słuchy, że w tym sezonie najmodniejsze będą stoły wielkanocne zapełnione roślinami! Będzie zdrowo, ekologicznie i bardzo smacznie!

Foie gras (fuagra) – co to?

Foie gras to danie  zrobione z kaczki lub gęsiej wątroby, która została anormalnie powiększona w wyniku choroby zwanej stłuszczeniem wątroby, spowodowanej karmieniem na siłę zwierzęcia dużymi ilościami pokarmu. Wątróbka jest sprzedawana w całości lub mielona na pasztet. Z uwagi na metodę pozyskiwania, tj. skarmianie siłą zwierząt do stanu, w których stają się chore, produkcja foie gras jest zakazana w wielu krajach świata, także w Polsce.

Wegańskie foie gras na Wielkanoc

Święta wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi coroczne wyzwanie zaplanowania wspaniałego menu. Na początek, szczególnie jeśli temat jest dla nas nowy, warto spróbować wegańskiego pasztetu, rozsmarowanego na kromce chleba niczym najprawdziwsze foie gras. Pochodzące z orzechów i sosu sojowego umami, w które obfituje, sprawia, że jego smak zadowoli każdego mięsożercę. Będzie to przy okazji rozwiązanie ekologiczne – oprócz tego, że podziękuje nam za nie Ziemia, wdzięczne będą też nasze organizmy. Wegański pasztet dostarczy im bowiem nieporównywalnie więcej wartości odżywczych niż mięsny.

Z czego zrobić wegańskie foie gras?

Fasola jaś, która jest jego bazą, w 100 g zawiera ponad 20 g białka! To zdecydowanie więcej niż kiełbaski i wędliny tradycyjnie goszczące na wielkanocnym stole. Co więcej, białko to dostarczy nam witamin z grupy B, wspierających pamięć, sprawność intelektualną oraz system odpornościowy organizmu (co jest szczególnie istotne w zdradliwym okresie przedwiosennym). Fasola jest też bogata w składniki mineralne, przede wszystkim potas, wapń i fosfor, a także w rozpuszczalny błonnik.

Z kolei orzechy włoskie, drugi główny składnik pasztetu, dostarczą nam zdrowych wielonienasyconych tłuszczów. Te wpływają zbawiennie na układ krążenia – regulują poziom cholesterolu we krwi, obniżają zbyt wysokie ciśnienie i działają przeciwzapalnie.

Wegańskie foie gras – przepis na wielkanocny pasztet z fasoli i orzechów

Jak jeść foie gras? Tylko z nami! Zdjęcie: Marianna | Coutellerie

Składniki na foie gras (8-12 porcji):

• – 200 g suchej białej fasoli, np. piękny jaś
• 150 g orzechów włoskich
• 200 g pieczarek
• 2 nieduże białe cebule
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki oliwy
• 2 łyżki oleju kokosowego
• 2 gałązki świeżego rozmarynu
• spora szczypta świeżego tymianku
• sok z 1/2 cytryny
• 2 łyżki sosu sojowego
• 1 łyżeczka cukru trzcinowego
• 1/2 łyżeczki chili lub pieprzu kajeńskiego
• sól morska

Jak zrobić foie gras?

Wieczorem poprzedniego dnia zalej fasolę dużą ilością zimnej wody i zostaw do namoczenia. Rano przepłucz, umieść w garnku, zalej świeżą wodą i ugotuj do miękkości (około 1 godziny), w razie potrzeby uzupełniając odrobiną wody, żeby wszystkie fasolki były przykryte. Po wyłączeniu ognia, posól i wymieszaj.

W międzyczasie wysyp orzechy włoskie na suchą patelnię i upraż je na niedużym ogniu, często mieszając. Przesyp do miski i odstaw do przestudzenia. Następnie umyj pieczarki i pokrój je na plasterki. Posiekaj w kostkę cebulę oraz czosnek. Na tej samej, już rozgrzanej patelni rozpuść oliwę i olej kokosowy. Dodaj przygotowane warzywa ze szczyptą soli, rozmarynem i tymiankiem. Duś do miękkości, około 15 minut, co jakiś czas mieszając.

Zdejmij z ognia i przełóż do naczynia blendera lub malaksera. Dodaj sos sojowy, cukier, chili i sok z cytryny, a także odsączoną (najlepiej wciąż gorącą) fasolę oraz uprażone orzechy. Miksuj wszystko razem na najwyższych obrotach, aż do osiągnięcia pożądanej konsystencji – pasztet może być gładki niczym foie gras, lub zachować teksturę, dzięki połączeniu maślanej fasoli i chrupiących orzechów. W obu wersjach będzie przepyszny!

Podawaj na kanapkach z ulubionymi dodatkami, np. kiszonym ogórkiem, żurawiną, rzeżuchą, czy ćwikłą.

Wesołych, roślinnych Świąt!

Marianna –  przyszła historyczka sztuki, kucharka na etacie i w czasie wolnym. Kocha jeść, ale oprócz zawartości talerza interesuje ją to, czego na nim nie widać – autor, historia, przepis, składnik, towarzystwo przy stole. Ma słabość do wszystkiego co francuskie. Wrażeniami dzieli się na blogu, który mógłby nazywać się Sztućce – ale że sprawy mają się tak, nie inaczej – jest Coutellerie.