Przejdź do treści

Grill i piwo – zdrowy duet?

Grill i piwo – zdrowy duet?
Grill i piwo – zdrowy duet? Rawpixel.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Grillowanie, jak wiadomo, nie jest zdrowym sposobem obróbki mięsa. Podczas przypiekania i skapywania tłuszczu na żar uwalniają się rakotwórcze związki, które osiadają na mięsie. Naukowcy znaleźli sposób: marynata z piwa podnosi walory zdrowotne grillowanego mięsa!

Sezon grillowy rozpoczęty. W sklepach już wysypało podpałkami, workami z węglem, składanymi grillami. Sama radość! Ale czy ktokolwiek myśli o tym, że gdy soczyste mięsko smaży się na ruszcie, pięknie pachnie i wygląda, to powstają liczne rakotwórcze związki, jak na przykład policykliczne węglowodory aromatyczne, w skrócie PAH? Niestety… Jest ich tym więcej, im bardziej podgrzewamy mięso oraz im więcej tłuszczu ono zawiera. Związki uwalniają się podczas skapywania tłuszczu na żar, a następnie osiadają na mięsie.

W zmniejszeniu ilości szkodliwych substancji pomaga wcześniejsze marynowanie mięsa. Naukowcy z Uniwersytetu w Porto (Portugalia) proponują użyć w tym celu… piwa. Najlepiej ciemnego. Doświadczenie, które wykonali, polegało na przygotowaniu dwóch typów marynat. Jedna bazowała na jasnym pilznerze, druga natomiast zawierała piwo ciemne.

Ten drugi rodzaj trunku ma więcej tzw. melanoidynów, związków o brązowej barwie, powstających z połączenia cukrów i aminokwasów. Melanoidyny mają właściwości przeciwutleniające, czyli dobre dla naszego organizmu – niszczą wolne rodniki (odpowiedzialne za degradację komórek ciała). Badacze przypuszczali, że ciemne piwo spowoduje uwolnienie mniejszej ilości szkodliwych PAH w trakcie grillowania. I tak się stało.

Niezamarynowane wcześniej steki miały 21 nanogramów PAH na gram mięsa, zamarynowane w pilznerze – 18 nanogramów , zaś te wprost z ciemnego piwa – 10 nanogramów, czyli ponad połowę mniej niż bez marynaty. Nie udało się całkowicie wyeliminować niechcianych związków, ale możemy sami wspomóc się bardzo prostymi sposobami.

Lepiej położyć mięso na tacy lub folii – na żar będzie skapywać mniej tłuszczu. Dobrym pomysłem jest odsunięcie żaru na boki, mięso nie musi smażyć się bezpośrednio nad węglem. Niektórzy grillują mięso do granic smaku i wyglądu, niemal na czarno – to nie oznacza, że staje się ono zdrowsze, bo prawie cały tłuszcz się wytopił. Im bardziej przypalone, tym ma więcej PAH i innych rakotwórczych związków. Dobrze o tym pamiętać!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: