Agresywne dziecko? Winowajcą może być cukier

Naukowcy z Uniwersytetu Bar-Ilan postanowili sprawdzili zależność między spożyciem słodyczy i napojów energetycznych a zachowaniem dzieci w wieku 11-15 lat. Porównano wyniki badań przeglądowych na w sumie ponad 130 tysiącach dzieci z 26 krajów – w tym Polski. Wniosek? Dzieci jedzące duże ilości cukru wykazywały większą tendencję do agresywnych zachowań i uzależnień.

Wysokie spożycie cukru w formie słodyczy i napojów energetycznych wiąże się z większą częstotliwością tak zwanych „ryzykowanych zachowań”: wdawania się w bójki, picia alkoholu i palenia papierosów. Dla przykładu, w grupach „przecukrzonych” brytyjskich i szwedzkich 11 do 15-latków zauważono odpowiednio 2 i 3-krotnie częstsze wszczynanie bójek i agresywne zachowania.

Zauważono, że napoje energetyczne wpływały  na zachowanie dzieci jeszcze bardziej negatywnie, niż słodycze – prawdopodobnie ze względu na zawartość cukru (lub sztucznych słodzików) i kofeiny jednocześnie.

Cukier: jaka jest dzienna norma?

Już jedna puszka coli czy baton typu Mars przekraczają zalecaną dla dziecka dzienną dawkę cukru. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje ograniczenie spożycia cukru do 6 łyżeczek (25 gram) dziennie, co stanowi 5% dziennego przydziału kalorycznego. Warto pamiętać, że dotyczy to całkowitej zawartości cukru w diecie – w tym naturalnie występujących w owocach, warzywach, dodatkach do jedzenia (np. sosy) – a nie tylko cukru dodanego „nadprogramowo” w postaci czekolad, batonów, czy słodkich napojów.

Autorzy badania sugerują, że ilość spożywanego cukru w słodyczach i napojach energetycznych może być znakiem ostrzegawczym dla rodziców i wychowawców szkolnych, i dostarczać wartościowych informacji co do niepokojących zachowań dzieci.