Wyższe opłaty za marnowanie żywności. Resort rolnictwa szykuje zmiany. „Przepis obejmuje wszystkie placówki”
W Polsce rocznie marnuje się ok. 5 mln ton żywności. Resort rolnictwa chce to zmienić. Pracuje nad wprowadzeniem takich przepisów, żeby żywność nie była wyrzucana na tak dużą skalę, a zamiast do kosza trafiała np. do banków żywności. Rozwiązaniem mają być wyższe opłaty nakładane na sklepy, surowe kary za ich niewniesienie i za niezrealizowanie kampanii edukacyjno-informacyjnych.
Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy, który pojawił się w wykazie prac legislacyjnych rządu, opłata za marnowaną żywność ma wzrosnąć.
W tym tygodniu w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się informacja o nowym projekcie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Projekt został przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jak wyjaśniono, celem nowelizacji jest ograniczenie marnowania żywności oraz zwiększenie ilości żywności przekazywanej przez sprzedawców do organizacji pozarządowych zajmujących się jej redystrybucją.
„W każdej sekundzie w Polsce marnowana jest żywność, którą możemy przeliczyć na 184 bochenki chleba. A każdy Polak co roku wyrzuca średnio ok. 250 kg żywności o wartości ok. 3,5 tys. zł” – mówił w lipcu wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
Jedną ze zmian, którą ma wprowadzić projektowana nowela, to podniesienie opłaty za marnowaną żywność z 10 do 50 groszy za kilogram. Wprowadzone ma być też maksymalne odliczenie od opłaty, tj. sumy kosztów kampanii i kosztów transportu i dystrybucji do maksymalnie 20 proc. opłaty. Projekt przewiduje również podniesienie kar za niewniesienie opłaty, wniesienie jej w niepełnej wysokości lub zapłacenie jej nie w terminie. Obecnie kary wynoszą od 500 do 10 tys. zł; po zmianie mają wynosić od 5 tys. do 15 tys. zł.
Zmiana przepisów ma zobowiązywać sklepy do prowadzenia kampanii edukacyjno-informacyjnych pod groźbą kary. W przypadku niezastosowania się do tego przepisu ma być nałożona kara w wysokości 5 tys. zł.
Zmiana definicji „marnowania żywności”
Nowe projektowane przepisy mają usunąć również wątpliwości interpretacyjne. Jak przekazano w wykazie, doprecyzowana ma zostać definicja „marnowania żywności”. Ma ona odzwierciedlać założenie, że „dopóki żywność nie stanie się odpadem, należy podejmować działania, które mają przeciwdziałać jej zmarnowaniu”.
„Marnowaniem są nie tylko działania, na skutek których żywność jest marnowana, ale także i zaniechania, które doprowadziły do jej przeterminowania” – wskazano.
Resort rolnictwa zajął się także sprecyzowaniem definicji „sprzedawców żywności”.
„Nowa definicja obejmuje jednostki handlu (także pojedyncze sklepy). Zaproponowany przepis obejmuje wszystkie placówki sieci postanowieniami umowy dotyczącej nieodpłatnego przekazania żywności, co przyczyni się do większej ilości przekazanej żywności. Usunięto kryterium dotyczące przychodów ze sprzedaży (50 proc.)” – wyjaśniono.
Sklepy powyżej 250 mkw., których połowa przychodów pochodzi ze sprzedaży żywności, mają obowiązek zawierać z organizacjami pozarządowymi umowy na nieodpłatne przekazanie niesprzedanej żywności. Zgodnie z nowymi przepisami, sklepy będą miały obowiązek podpisać umowę z organizacją pozarządową do dnia 31 grudnia na następny rok kalendarzowy.
Zdaniem resortu dzięki tej zmianie będzie można zapobiegać marnowaniu żywności oraz efektywnie ją zagospodarować i wykorzystać. By zamiast do kosza trafiała do organizacji społecznych (m.in. banków żywności), które ją przekażą osobom w potrzebie.
Źródło: PAP, gov.pl
Zobacz także
„Woda najpierw zabrała cały dobytek naszej rodziny, później zabrała nam tatę, a teraz znowu to przeżywamy”
Uwaga, na zalanych terenach łatwo o zatrucia. Jakie bakterie mogą być w wodzie po powodzi?
Zuzanna Bebłot, doula: Suplementacja przed zajściem w ciążę jest ważna dla zapewnienia optymalnych warunków dla rozwijającego się płodu i zdrowia matki
Polecamy
Domagają się nowelizacji „rozporządzenia sklepikowego”. Aktywiści: ponad 17 proc. uczniów dyskryminowanych z uwagi na dietę
„Zjawiska klimatyczne coraz częściej odbierają życie i środki do życia”. Naukowcy wyliczają, na ile sposobów może nas zabić globalne ocieplenie
Paulina Hojka o noszeniu ubrań po zmarłych: “Myślę, że żaden nieboszczyk się nie obrazi”
Żywność wysoko przetworzona zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci. Zagrożone są szczególnie kobiety
się ten artykuł?