Resztki z obiadu? Za dużo sałatki? Sprawdź, jak długo możesz je bezpiecznie zjeść
Pewnie nieraz byłaś już tak najedzona, że nie dałaś rady skończyć obiadu. Co zatem zrobić z resztkami? Jak długo je przechowywać?
Przygotowanie odpowiedniej ilości jedzenia, aby zostało zjedzone podczas jednego posiłku w całości, nie zawsze się udaje. Jednak nie powinnyśmy wyrzucać nadmiaru, a zostawić na kolejny dzień. Jest to duża oszczędność, a zarazem bardzo ekologiczny krok. Pytanie tylko, jak długo i w jaki sposób przechowywać resztki żywności, aby nie się nie zepsuły? Jeśli już to nastąpi, to jak poznać nieświeże jedzenie?
Ile mamy czasu?
Resztki jedzenia powinno się trzymać nie dłużej niż trzy dni. Zależy to jednak od wielu czynników. Zaliczyć do nich można sposób przygotowania, przechowywania, a przede wszystkim – rodzaj żywności. Niektóre produkty są bardziej narażone na przenoszenie grzybów i bakterii, które mogą wywoływać choroby. Owoce, warzywa i pieczywo można określić jako jedzenie o małym ryzyku zepsucia. Te pierwsze zachowują zwykle świeżość od trzech do pięciu dni. Po ugotowaniu niektórych warzyw termin może wzrosnąć do 7 dni. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju produktu. Te z wysoką zawartością wody, jak ogórki czy truskawki szybciej się zepsują niż ziemniaki. Pieczywo można spokojnie jeść przez trzy-cztery dni. Później istnieje ryzyko rozwoju pleśni.
Produkty o średnim ryzyku zepsucia, takie jak ugotowany makaron, kasza czy komosa, mogą przetrwać w lodówce około 3 dni. Podobnie jest z różnymi deserami. Sporą część żywności stanowią te o najwyższym stopniu ryzyka zepsuciem. Są to produkty z dużą ilością białka i wody. Należy do nich mięso, które po ugotowaniu może stać bezpiecznie w lodówce do dwóch dni lub dzień dłużej, jeśli nie jest to mięso mielone. Rozmrożone mięso powinno się spożyć w ciągu dwóch dni. Natomiast produkty, takie jak sałatki, tuńczyk, wędliny należy przetrzymywać maksymalnie cztery-pięć dni.
Ugotowane jajka w skorupkach mogą przetrwać, aż siedem dni. Pamiętać należy, że muszą być schłodzone, najlepiej w lodówce. Wszelkie owoce morza bardzo szybko roznoszą patogeny. Ich wytrzymałość to maksymalnie dwa-trzy dni.
Jak poznać zepsute jedzenie?
Obejrzyj pokarm ze wszystkim stron. Sprawdź czy ma przebarwień lub rosnącej pleśni. Następnie powąchaj (chociaż popsutą żywność wyczujesz z daleka). Jeśli jedzenie nie wygląda dobrze lub nie jesteś go pewna, po prostu je wyrzuć. Nie ma co ryzykować smakowaniem, ponieważ nawet w najmniejszym fragmencie mogą znajdować się tysiące patogenów.
Jak odpowiednio przechowywać resztki?
Najważniejszą rzeczą w przechowywaniu pozostałości np. z obiadu jest niska temperatura. Lodówka lub zamrażarka to idealne miejsce dla tego typu jedzenia. Bakterie rozwijają się w wysokich temperaturach, więc schłodzenie jedzenia powinno nastąpić do dwóch godzin od przygotowania. Dobrym patentem jest opisywanie pudełek z żywnością. Pamięć często zawodzi, a napisanie daty na opakowaniu czasem może uratować jedzenie. Jest to tym bardziej ważne, że niektóre bakterie mogą rozwijać się nawet w chłodnych warunkach.
Na odpowiednie przechowywanie żywności powinny szczególnie uważać kobiety w ciąży, osoby starsze oraz ludzie z obniżoną odpornością. Są oni bardziej narażeni na zatrucia pokarmowe i inne infekcje.
Źródło: Healthline
Polecamy
Domagają się nowelizacji „rozporządzenia sklepikowego”. Aktywiści: ponad 17 proc. uczniów dyskryminowanych z uwagi na dietę
Jakie napoje i jedzenie do szkoły warto przygotować dla dziecka?
GIS wykrył Salmonellę w partii mięsa. Ryzyko zatrucia pokarmowego
Dwulatka zjadła „jagódkę” prosto z krzaka. Owoc okazał się trujący. Płukanie żołądka uratowało jej życie
się ten artykuł?