Uważaj na jedzenie z puszki
Jedzenie z puszki jest wygodne, tanie i zasadniczo się nie psuje. Naprawdę ma kilka plusów! Ale, by nam plusy nie przysłoniły minusów, obejrzyjmy sobie puszkowane jedzenie nieco dokładniej. Żywność puszkowana zawiera dużo soli i konserwantów. Związki zawarte w jedzeniu z puszki mogą prowadzić do zaburzeń hormonalnych, problemów z płodnością i nie tylko. Zobacz, co czeka na ciebie w puszce.
Najpierw będzie o plusach. Niektóre przeciwutleniacze, które znajdujemy w marchewkach (betakaroten) i pomidorach (likopen), są lepiej wchłaniane przez organizm, jeżeli warzywa podda się obróbce cieplnej. A właśnie to robi się w czasie pakowania ich do metalowych pojemników. Świeże owoce tracą witaminy w czasie przechowywania ich w lodówce i po kilku dniach mają ich mniej niż te zapuszkowane. Do tego minerały i kwasy omega-3 nie są wrażliwe na proces pakowania.
Mają one za to jedną, a właściwie dwie, duże wady, które powodują, że trzeba z nimi uważać.
Kontrowersyjny bisfenol
Jedna z nich to bisfenol A (BPA). Kontrowersyjna substancja chemiczna wykorzystywana przy produkcji opakowań – nie tylko puszek, ale też np. butelek na wodę. Sięgając po jedzenie „z metalu”, musimy się liczyć z tym, że wraz z nim jemy także BPA. Ten jest kontrowersyjny, bo wiadomo, że szkodzi, ale jednocześnie uważa się, że nie w ilościach przyjmowanych przez ludzi.
Wiadomo więc, że bisfenol A może wpływać na działanie układu hormonalnego ssaków. Większość badań, które dowodzą negatywnych skutków ekspozycji, została przeprowadzona na zwierzętach i to, co ustalono, można długo wyliczać: większe ryzyko pojawienia się nowotworów, zaburzenia hormonalne, otyłość, problemy z prostatą i układem rozrodczym. Badania na ludziach pokazują, że może prowadzić do problemów z płodnością. A mężczyźni – powodem ma być to, że jego działanie naśladuje estrogen – są narażeni na zaburzenia erekcji. Są też wyniki, które wskazują na to, że substancji powinny unikać kobiety w ciąży oraz karmiące matki, bo szkodzi dzieciom.
Z drugiej strony przedstawiciele wszystkich najważniejszych instytucji atestujących żywność podkreślają, że owszem bisfenol A jest szkodliwy, ale ludzie mogą się czuć bezpieczni, bo mają z nim zbyt mało kontaktu. Na przykład Andrew Wadge, główny naukowiec brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności, tak mówił w 2011 roku: „BPA jest przez ludzki organizm szybko przyswajany, detoksyfikowany i wydalany – dlatego nie jest problemem dla ludzi.”
Jednocześnie jednak coraz więcej krajów zakazuje jego stosowania. Choć robi to w ograniczonym stopniu. Zakazy dotyczą przede wszystkim opakowań produktów żywnościowych przeznaczonych dla małych dzieci. Te znacznie gorzej radzą sobie z oczyszczaniem organizmu z tego związku chemicznego. Takie zakazy wprowadziły między innymi Kanada, Stany Zjednoczone, niektóre kraje unijne, a nawet Chiny. Ciekawe jest stanowisko Francji, która najpierw w ogóle go zakazała, by później zmienić swoje stanowisko i po proteście koncernów spożywczych dopuścić bisfenol A w opakowaniach produktów… przeznaczonych na eksport. Wnioski wyciągnijcie sami.
K jak konserwanty
Ale to tylko jeden z problemów. Drugim jest jego jakość oraz stosowane konserwanty. W tym sól, której dużo przyjmujemy nieświadomie, więc warto jej unikać. Tutaj jednak z problemem można sobie łatwo poradzić – wystarczy nie kupować byle czego. Pasztet za dwa złote nie może być dobry. Tak jak i sprzedawany w podobnej cenie tuńczyk. Co jednak wcale nie oznacza, że droższy zawsze jest lepszy, bo o ile zbyt tani dobry być nie może, to bywa, że ten droższy jest tylko droższy, a wcale nie lepszy. By uniknąć narażenia na kontakt z nadmierną liczbą „E”, soli, sodu, tłuszczu i marnych produktów, koniecznie trzeba zwracać uwagę na skład podany na etykietach. A także ufać własnej ocenie, bo w wielu przypadkach papier przyjmie wszystko.
Przy wszystkich tych wadach warto pamiętać, że jeżeli do sprawy podejdzie się świadomie i uważnie, to puszki mają bardzo dużo zalet i warto z nich korzystać. Zimą stanowią na przykład bardzo dobre źródło dietetycznie pełnowartościowych owoców, warzyw oraz przeciwutleniaczy.
Zobacz także
„Gotowanie do pudełek nie jest skomplikowane i nie musi zajmować wiele czasu”. Malwina Bareła zdradza, jak tanio i szybko przygotować apetyczne lunchboxy
„Bez plastiku można żyć”. Paulina Górska mówi o tym, jak praktykuje ekologiczny styl życia we własnej rodzinie
„Dążymy do tego, żeby świat był odrobinę lepszy dla kobiet”. Ania Troszkiewicz i Paulina Kitlas o WIMIN
Polecamy
„Owszem, dziś długość życia człowieka wzrasta, ale czy o taką jakość życia nam chodziło?” – pyta prof. Grzegorz Dworacki
Wygląda jak brokuł, w smaku jest dziką krzyżówką trzech warzyw. Bimi dostępne już w polskich sklepach
Dlaczego w składzie lodów jest śluz bakteryjny? „Ultraprzetworzeni ludzie” Chrisa van Tulleken to ważna, choć przerażająca lektura
Dieta na zdrowe stawy – co jeść i suplementować, by cieszyć się ich sprawnością
się ten artykuł?