Zdarza ci się kompulsywnie objadać? Magda Hajkiewicz-Mielniczuk apeluje: Nie musisz się za to karać
„To, że zmagasz się z jakimś zaburzeniem, np. kompulsywnym objadaniem się, oznacza tylko i wyłącznie tyle, że zmagasz się z tym zaburzeniem. A nie, że jesteś gorszy/a lub należy ci się kara” – podkreśla Magda Hajkiewicz-Mielniczuk, dietetyczka i psychodietetyczka. Z czym jeszcze nie powinno się utożsamiać kompulsywnego objadania?
Utożsamianie siebie z zaburzeniem to błąd
„Nie zliczę, ile razy dostałam pytania: 'Magda, co powinnam jeść, jeśli mam insulinooporność?’, 'Zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy, na jaką dietę powinnam przejść?’, 'Co powinnam wykluczyć, jeśli kompulsywnie się objadam?’. Co jest wspólnym mianownikiem tych wszystkich pytań? Utożsamianie siebie z zaburzeniem” – pisze na swoim profilu na Instagramie Magda Hajkiewicz-Mielniczuk.
Dodaje, że to tak, jakby nagle przestał być ważny nasz tryb życia, upodobania, doświadczenia, i powinniśmy wszystko rzucić, ślepo dostosowując się do swojego zaburzenia.
„Ja nie twierdzę, że pewne zaburzenia nie wymagają lekkich modyfikacji w żywieniu czy stylu życia. Pragnę jednak podkreślić, że jesteśmy czymś więcej niż tylko zaburzeniem lub swoją relacją z jedzeniem. Etykietowanie siebie i sprowadzanie swojej wartości do problemu, z którym się mierzymy, bardzo mocno wpływa na nasze poczucie wartości. Oczywiście je obniżając” – wyjaśnia ekspertka.
To, że się objadasz, nie oznacza, że…
Jak podkreśla w swoim wpisie na Instagramie Magda Hajkiewicz-Mielniczuk, objadanie wcale nie jest równoznaczne z tym, że:
- Nie potrafisz się kontrolować – jak zaznacza ekspertka, kompulsywne objadanie bardzo często jest wynikiem zbyt dużej kontroli w wielu obszarach życia, a dodatkowo nieakceptowania swoich błędów i braku wyrozumiałości wobec siebie.
- Jesteś gorsza niż inni – to, ile jesz, nie powoduje, że stajesz się mniej wartościowym człowiekiem – podkreśla Magdalena Hajkiewicz-Mielniczuk. „Objadanie cię nie definiuje. Jesteś czymś więcej niż swoimi zachowaniami żywieniowymi” – dodaje.
- Musisz się za to karać – jak wyjaśnia psychodietetyczka, odmawianie sobie jedzenia po napadach objadania albo kompulsywne treningi jeszcze bardziej potęgują problem. To wszystko sprawia, że pojawia się jeszcze większa presja, która wzmaga napady.
- Za mało się starasz – często problemem jest właśnie zbyt mocne staranie się, które doprowadza do schematu „0 albo 100 proc.” – zaznacza specjalistka.
- Już zawsze tak będzie – to nieprawda! Hajkiewicz-Mielniczuk podkreśla: z kompulsywnego objadania możesz wyjść, pamiętaj o tym.
Wiem, co jem – Magda Hajkiewicz
Autorka bloga i profilu na Instagramie magda.wiemcojem, Magda Hajkiewicz, jest dietetyczką, psychodietetyczką i studentką psychologii. Pomaga w zmianie nawyków żywieniowych, „odzyskaniu radości z jedzenia” i naprawieniu relacji z nim. Jej profil na Instagramie obserwuje prawie 60 tys. osób.
Rozwiń„Nie chodzę na skróty. Nie interesują mnie szybkie i restrykcyjne diety, które przynoszą efekty tylko do pierwszego kryzysu. Interesuje mnie to, aby dobierać takie rozwiązania, które tym kryzysom zapobiegają i pozwalają cieszyć się wymarzoną sylwetką na lata (a nie na lato)” – zaznacza.
Zobacz także
„Ale schudłaś!” – czy na pewno te słowa chce usłyszeć każda kobieta? Odpowiada psychodietetyczka
„A ta co, lustra nie ma?”. Wygląd moich piersi nie powinien być sprawą publiczną – zauważa Sara Cicherska
„Bodyshaming to jest czysta nienawiść”. Ola Serocka o swoich zmaganiach z zaburzeniami odżywiania
Polecamy
Jak odchudzić dziecko? Poradnik dla rodziców
Robert Kudelski: „Oczekuje się od nas, osób z otyłością, większej dyscypliny. Jakby ta dyscyplina miała załatwić sprawę”
Ozempic i Wegovy pomocne w walce z uzależnieniami? Zaskakujący efekt uboczny leków na odchudzanie
Skąd bierze się efekt jo-jo? Co zrobić, by go uniknąć?
się ten artykuł?