Lody na ból gardła?

Lody podawane dzieciom po usunięciu migdałków są skutecznym sposobem leczenia bólu. Czy sprawdzą się, gdy przyczyną bólu gardła są wirusy lub bakterie?

Lody na ból gardła?

Lody nie działają na przyczynę infekcji, nie wyleczą nas z przeziębienia, nie zabiją wirusów i bakterii, ale mogą łagodzić bolesne objawy. Przyczyną bólu gardła jest najczęściej stan zapalny, któremu towarzyszą obrzęk i wyższa temperatura zaczerwienionego miejsca. Tak jak przy kontuzji ukojenie przyniosą zimne okłady, tak i przy bólu gardła lody w pewnym stopniu mogą pomóc. Ochłodzą obolałe miejsce, zmniejszą obrzęk, złagodzą ból.

Jedno z badań przeprowadzonych przez otolaryngologa Deborah C. Sylvester z York District Hospital w Wielkiej Brytanii dowiodło, że podawanie lodów dzieciom po wycięciu migdałków skutecznie zmniejsza ból. Ale czy jedzenie lodów może pomóc w leczeniu infekcji wirusowych lub bakteryjnych?

Ból gardła

Brakuje niestety badań, jednak lekarze odradzają ten sposób, ponieważ możemy sobie zaszkodzić. Wiemy, że jeżeli ochłodzenie gardła jest nagłe i intensywne, dochodzi do miejscowego obniżenia odporności. Nawet gdy jesteśmy zdrowi i szybko zjemy loda w upalny dzień (mocno schładzając gardło) lub po zjedzeniu loda napijemy się gorącej herbaty (powodując duże skoki temperatur), to otwieramy drogę drobnoustrojom.

Dlatego właśnie jedzenie lodów w przypadku infekcji wirusowej lub bakteryjnej nie jest zalecane przez lekarzy. Już samo ochłodzenie organizmu po zjedzeniu loda (kto z nas nie zna uczucia, gdy po ciele przejdą nieprzyjemne dreszcze) sprzyja rozwojowi infekcji i może osłabić ogólną odporność.

Znacznie pewniejszym i skuteczniejszym sposobem jest sięgnięcie po tabletki na ból gardła, które działają różnokierunkowo. Działanie znieczulające wykazuje np. lidokaina. W aptekach dostaniemy także nowoczesne pastylki łączące różne związki, jak np. amylometakrezol z alkoholem 2,4-dichlorobenzylowym, które działają antyseptycznie, czyli zwalczają wirusy i bakterie.