Bruschetta z zielonym groszkiem. Śniadanie pełne witamin

Kiedy słyszymy bruschetta, od razu widzimy pomidory, bazylię i chrupiące pieczywo. Nic dziwnego ‒ to najbardziej znana włoska przekąska. Ale tym razem postawimy na jej zieloną wariację. Bazą naszej propozycji będzie groszek! Użyjemy też pełnoziarnistego chleba, sera koziego, jadalnych kwiatów, a całość skropimy sosem. Pycha!

Głównym bohaterem naszej kanapki będzie groszek. Pamiętacie, jak w dzieciństwie wyjmowało się te zielone kuleczki z łupinek i wkładało od razu do buzi? Możemy to powtórzyć!

Zielony groszek jest doskonałym źródłem błonnika. Świetnie wpływa na pracę jelit i procesy trawienne. Jest niskokaloryczny, zawiera białko, witaminy i mikroelementy. Świetnie nadaje się dla osób odchudzających się, ponieważ ma mało tłuszczu i sporo błonnika, a więc syci, ale nie tuczy. Warzywo idealne! Zjadając go, dostarczycie organizmowi żelaza, fosforu, magnezu i wapnia. Dodatkowo także witamin A, C, E i B. Oprócz tego zielone kuleczki zapobiegają chorobom serca i regulują poziom cholesterolu. Wzmacniają też odporność. Nic, tylko jeść!

Zdjęcie: masz.talerz | www.fotografiamasztalerz.pl

Bruschetta z zielonym groszkiem

Zdjęcie: masz.talerz | www.fotografiamasztalerz.pl

Składniki (na dwie bruschetty)

– garść groszku
– płatki nagietka (opcjonalnie, można zastąpić innymi jadalnymi kwiatami)
– ser kozi do posmarowania chleba
– łyżeczka masła klarowanego
– 2 kromki pełnoziarnistego chleba

Sos:

– łyżeczka musztardy
– pół łyżeczki miodu
– łyżeczka soku z cytryny
– sól i pieprz do smaku

Przygotowanie

Rozpuść masło na grillowej patelni, podsmaż na niej chleb. Aby zrobić sos, połącz musztardę, miód i sok z cytryny. Całość dokładnie wymieszaj, jeśli jest za gęsty, dolej odrobinę wody. Dopraw solą i pieprzem. Chleb posmaruj kozim serkiem, przykryj ugotowanym groszkiem, posyp płatkami nagietka i skrop sosem.

masz.talerz – duet fotografów, na co dzień współpracujących z organizacją Slow Food Youth Warsaw, z magazynem Zwykłe Życie, różnymi restauracjami i szefami kuchni. Po więcej zdjęć sięgnijcie na www.fotografiamasztalerz.pl