Przejdź do treści

Salmonella i cała rzesza innych groźnych bakterii w mięsie drobiowym z Lidla. „To powinno stanowić wielki alarm”

Klientka wyciąga z lodówki sklepowej mięso- Hello Zdrowie
Autorzy profilu na Instagramie @Otwarte Klatki ostrzegają przed drobiem z dyskontu źródło: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Superbakterie to szczepy bakterii, które rozwinęły oporność na działanie lecznicze wielu antybiotyków powszechnie stosowanych w medycynie. Jak alarmują przedstawiciele Stowarzyszenia Otwarte Klatki, superbakterie znalazły się w 40 proc. próbek mięsa, po które wielu z nas chętnie sięga w Lidl Polska. Ale to nie koniec złych wiadomości…

Groźne bakterie w mięsie

Oprócz superbakterii, które wykryto częściej niż w co trzecim opakowaniu mięsa kurcząt z Lidla, w próbkach stwierdzono także obecność bakterii mogących wywoływać poważne infekcje, często także opornych na antybiotyki:

  • 80 proc. Enterococci,
  • 40 proc. E. coli,
  • 23 proc. Listeria,
  • 27 proc. Campylobacter,
  • 7 proc. Salmonella.

Jak informują Otwarte Klatki na swoim profilu na Instagramie, wyżej wspomniane superbakterie znalazły się w mięsie pochodzącym od kurczaków szybkorosnących. Zwierzęta te otrzymują środki, które stymulują ich wzrost, co prowadzi do procesów patologicznych w ich organizmach i olbrzymiego cierpienia. Kurczaki są zdeformowane do tego stopnia, że nie mogą się swobodnie poruszać. Ograniczenie tempa wzrostów kurcząt to także szansa dla nas, konsumentów na zdrowszy drób.

Jeśli cierpienie zwierząt to za mało, może troska o zdrowie konsumentów zmotywuje Lidl Polska do działania?” – piszą.

Wiele firm w Europie zobowiązało się już do rezygnacji z szybkorosnących ras kurczaków. Polska niestety do nich nie dołączyła.

Na zdjęciu naukowcy w laboratorium: Hello Zdrowie

Co grozi konsumentom?

Antybiotykooporność to obecnie jedno z największych wyzwań medycyny. Konsekwencją uodpornienia bakterii na antybiotyki jest utrata skuteczności w leczeniu wielu chorób.

Rosnącym wyzwaniem są bakterie oporne na więcej niż jeden celowany antybiotyk m.in. wielolekooporne prątki gruźlicy, oporne na metycylinę szczepy gronkowca złocistego, enterokoki i Clostridioides difficile oporne na wankomycynę, enterobakterie oporne na karbapenemy i Gram-ujemne bakterie oporne na kolistynę” – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Andrzej Fal Prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. „Rozpowszechnienie tych patogenów powoduje rozwój antybiotykooporności u ludzi” – dodaje.

Wykryte bakterie mogą stanowić także przyczynę zatruć pokarmowych czy poważniejszych chorób, szczególnie u osób z obniżoną odpornością.

Superbakterie wykształciły oporność na wiele różnych antybiotyków. Mogą infekować ludzi przez kontakt z surowym mięsem i przenosić oporność na antybiotyki” – ostrzegają Otwarte Klatki.

Konsumenci, którzy sięgają po zakażony drób, narażeni są na niebezpieczeństwo: kontakt z surowym mięsem może doprowadzić do przeniesienia bakterii na skórę, przyrządy czy powierzchnie kuchenne. 

„Przedstawione wyniki mikrobiologiczne są wysoce niepokojące. To, że w badanych próbkach znaleziono bakterie Salmonelli, Campylobactera, Escherichia Coli opornych na leczenie antybiotykami, to powinno stanowić wielki alarm. Te zakażenia możemy leczyć jedynie antybiotykami” – komentuje prof.  Waleria Hryniewicz z Narodowego Instytutu Leków. „Sytuacja taka stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów” – podkreśla.

Jak dodaje, wykryte w badanych próbkach bakterie „nie mają prawa znaleźć się w hodowli, a także mięsie przeznaczonym do konsumpcji”. „Wyniki tych badań wskazują na konieczność lepszego nadzoru i poprawy warunków hodowli kurcząt” – podsumowuje.

Kobieta cierpi na zatrucie pokarmowe

Otwarte Klatki: kto stoi za tym profilem?

Stowarzyszenie Otwarte Klatki jest ogólnopolską organizacją zrzeszającą osoby, które chcą zmienić los zwierząt hodowlanych. Działa od 2012 roku. Od 2018 roku jest częścią Anima International — działa w Polsce, Wielkiej Brytanii, Danii, Francji, Ukrainie i Norwegii. Wspiera międzynarodowe inicjatywy i jesteśmy częścią globalnych koalicji na rzecz praw zwierząt, m.in. Open Wing Alliance i Fur Free Retailer.

„Wierzymy, że zmiana sytuacji zwierząt jest możliwa. Zabiegamy o lepszą ochronę zwierząt zamykanych na fermach, a także o prawo konsumentów do pełnej wiedzy na temat warunków ich życia” – mówią przedstawiciele stowarzyszenia

Profil @otwarteklatki obserwuje 88,4 tys. osób.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?