4 min.
Dieta na płodność. Dbaj o to, co jesz!

Dieta na płodność/Istock.com
Niepłodność to dziś problem cywilizacyjny. Walka o upragnione dziecko bywa długa i nierówna, ale na każdym jej etapie warto zrobić jedno: dbać o to, co się je. Sposób odżywiania wpływa na gospodarkę hormonalną, a ta ma bezpośredni wpływ na naszą płodność.
Płodność a stres
Ta zasada dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Dieta w okresie starania się o dziecko jest niezwykle istotna – i to z wielu powodów, w tym nie do końca oczywistych. Wiele par doświadcza wtedy stresu wywołującego zmiany utrudniające produkcję zdrowych plemników i komórek jajowych. Dlatego trzeba zadbać o to, by w codziennej diecie znalazły się produkty bogate w substancje łagodzące skutki napięcia psychicznego. Badania dowodzą, że niewymagające wiele wysiłku zmiany przynoszą oszałamiające rezultaty. W 1995 r. naukowcy z brytyjskiego University of Surrey badali 367 starających się o dziecko par. 37 proc. z nich miało stwierdzoną bezpłodność, a u 38 proc. doszło wcześniej do poronienia. Po 16 miesiącach eksperymentu, w trakcie którego badani nie palili papierosów, nie pili alkoholu, spożywali więcej warzyw i owoców, a mniej kawy, tłustego mięsa i produktów mlecznych, 89 proc. par doczekało się zdrowych, urodzonych w terminie dzieci. Potrzeba jednak wytrwałości. To, co zjemy dziś, wpłynie na jakość jajeczek i spermy, które wyprodukujemy dopiero za 90 dni.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Kobieca płodność lubi ryby
Badania naukowców Uniwersytetu Harvarda wykazały, że dieta kobiet, które nie mają problemów z płodnością, wyraźnie różni się od menu pań bezskutecznie starających się o dziecko. Te pierwsze jedzą mniej tłuszczów trans, mniej cukru, więcej białka roślinnego niż zwierzęcego, więcej błonnika i żelaza, a także więcej pełnotłustych produktów nabiałowych niż tych o obniżonej zawartości tłuszczu. Mają też niższy wskaźnik BMI.
Niewłaściwa dieta może wywołać choroby znacznie utrudniające zajście w ciążę. Duże spożycie tłuszczów trans zwiększa ryzyko wystąpienia endometriozy o prawie 50 proc. Z kolei dieta bogata w kwasy tłuszczowe omega-3 o ponad 20 proc. zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia tej choroby – wykazały badania przeprowadzone wśród ponad 70 tys. amerykańskich pielęgniarek. Dlatego niezdrowe przekąski i gotowe dania muszą zniknąć z naszego menu. Zamiast tego jedzmy orzechy i ryby.
Przyda się także wit. A (marchewka się kłania!) – niezbędna do stworzenia sprzyjającej zapłodnieniu wyściółki jamy macicy. A gdy już się uda, warto zadbać o pokarmy bogate w cynk (niżej o tym, gdzie go szukać). Jest bowiem niezbędny dla zdrowia przyszłej mamy – aktywuje ponad 300 enzymów, reguluje poziom estrogenu i progesteronu. Niski poziom tego pierwiastka jest jedną z przyczyn poronień w początkowych stadiach ciąży – podaje The Centers for Disease Control’s Assisted Reproductive Technology Report.
Na męską płodność – antyoksydanty
Także mężczyźni muszą zwracać uwagę na to, co jedzą. Aby chronić plemniki, potrzeba dużo przeciwutleniaczy, a więc warzyw (co najmniej 400 g dziennie) i owoców (przynajmniej 100 g dziennie). Najwięcej antyoksydantów zawierają aronia, borówki, jagody, żurawina i papryka.
Przyszłym ojcom potrzeba także dużo cynku, niezbędnego do produkcji spermy i testosteronu. Ostrygi pozostawiają inne pokarmy daleko w tyle pod względem zawartości tego pierwiastka. W polskich restauracjach świeże pojawiają się w czwartki i zwykle są dostępne jeszcze w piątki – wtedy najlepiej ich spróbować. Ci, którzy uważają owoce morza za niejadalne, niech wybiorą wołowinę, drób, orzechy, jaja i produkty pełnoziarniste.
Przyda się także marchewka bogata w witaminę A dodającą plemnikom wigoru. Witamina A rozpuszcza się w tłuszczach, dlatego do soku z marchwi czy surówki warto dodać kilka kropli oleju. Dla przyszłych rodziców najlepszy jest ten pozyskiwany z pestek dyni zawierających m.in. cynk i kwasy omega-3 poprawiające jakość nasienia. Te zdrowe kwasy tłuszczowe znajdują się też w rybach morskich i orzechach.
Jak widać, na szczęście dieta kobiet i mężczyzn, którzy chcą zostać rodzicami, jest dość podobna, więc nie trzeba będzie gotować osobnych posiłków.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

03.02.2023
„Rodzic nie może być przemytnikiem, dziecko powinno jeść świadomie” – mówi dietetyczka Marta Kostka, autorka książki „Rozgryzione”

23.01.2023
„Sprzedaż mięsa ostrzykniętego wodą pod nazwą surowego mięsa jest karalna, to oszustwo konsumenckie”. O tym, czym jest „czyste mięso” mówi dietetyk kliniczny Mario Vu

19.12.2022
Dziennikarki Hello Zdrowie zdradzają sekretne przepisy bożonarodzeniowe swoich babć. Za każdym kryje się niezwykła historia!

16.12.2022