Przejdź do treści

Stres, niepokój i lęk vs jelita i probiotyki. Biotechnolożka wyjaśnia, jaki to ma związek

Stres a jelita - jaki ma to związek? / pexels Anna Shvets
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Musicie wiedzieć, że stres 'uderza’ w nasze jelita. Nie będę wam tu lecieć nazwami hormonów, bo nie o to chodzi. W momencie silnego stresu, wasza mikrobiota jelitowa zaczyna się różnicować. Spada liczba Bifidobakterii, a wzrasta liczba Streptokoków, a tego nie chcemy. My chcemy Bifidobakterie i to bardzo!” – pisze Ewa Kowalska, biotechnolożka. Co jeszcze każda z nas powinna wiedzieć o pojedynku jelita vs stres? 

Stres vs jelita

Czy stres, niepokój oraz lęk mają wpływ na stan naszych jelit? Jak najbardziej tak.

Jak wyjaśnia Ewa Kowalska, biotechnolożka i przyszła dietetyczka, przeprowadzono badanie kliniczne, w którym sprawdzano wpływ długotrwałego stosowania Lactobacillus gasseri CP2305 na organizm. Co się okazało?

„Stwierdzono poprawę ogólnego stanu psychicznego, jakości snu (lepsze samopoczucie po przebudzeniu). Co więcej, w stresujących sytuacjach nie występowały bądź były dużo słabsze objawy ze strony układu pokarmowego (biegunki, nudności i przeróżne przelewania w jelitach)” – tłumaczy ekspertka.

I dodaje, że stres „uderza” w nasze jelita.

„W momencie silnego stresu, Wasza mikrobiota jelitowa zaczyna się różnicować. Spada liczba Bifidobakterii, a wzrasta liczba Streptokoków, a tego nie chcemy. My chcemy Bifidobakterie i to bardzo!” – dodaje Ewa Kowalska.

Biotechnolożka pisze też, że w innym kontrolowanym badaniu oceniano wpływ wielogatunkowego probiotyku (zawierał też szczep L. gasseri CP2305) na lęk u studentów.

„Wyniki były bardzo pocieszające, ponieważ wykazano zmniejszenie poziomu panicznego lęku, niepokoju neurofizjologicznego i zmartwienia. Studenci byli bardziej odporni na długotrwały stres występujący podczas sesji” – dodaje Ewa Kowalska.

Dr n. med. Jarosław Biliński o mikrobiocie

Jak dodaje ekspertka, dzięki badaniom wiemy też, że pacjenci z zaburzeniami lękowymi mają mniejszą różnorodność bakterii w kale, zmniejszoną liczebność Firmicutes oraz tych bakterii, które są odpowiedzialne za wytwarzanie krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych.

„Ponadto większe nasilenie lęku wiązało się ze zmniejszoną liczebnością Prevotella. Mamy tu klarowne wskazanie do probiotykoterapii!” – wyjaśnia.

W swoim poście na Instagramie biotechnolożka pisze także o badaniach na kobietach w ciąży, które były narażone na prenatalny stres psychospołeczny.

„Stwierdzono, że może on wpływać na wyniki dziecka za pośrednictwem mikrobioty jelitowej matki. Pokazano, że istnieje związek między ogólnym lękiem kobiety związanym z ciążą, a mniej zróżnicowanym zbiorowiskiem mikrobioty kałowej” – dodaje.

Ewa Kowalska – kim jest?

Za profilem na Instagramie o nazwie „Dietetyczna biotechnolog” na Instagramie ukrywa się Ewa Kowalska, biotechnolożka i przyszła dietetyczka, w której kręgu zainteresowań jest mikrobiota jelitowa i żywienie. Jak sama o sobie mówi – propaguje naukę. Konto ekspertki staje się coraz bardziej popularne.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.