Przejdź do treści

Lara Gessler: Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem – to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości

Lara Gessler: Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem – to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości Paweł Wrzecion/MW Media
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

– Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z historii, z roli jaką pełniły orzechy na przestrzeni wieków. W wielu kulturach to właśnie one były często głównym źródłem białka i tłuszczu. I w dużej mierze to właśnie one pozwoliły przetrwać naszemu gatunkowi – mówi Lara Gessler. Z autorką książki „Orzechy i pestki” rozmawiamy o właściwościach i często niedocenianej przez nas mocy migdałów, pistacji, nerkowców, orzechów włoskich, laskowych itd.

 

Klaudia Kierzkowska: Jak zrodził się pomysł na napisanie książki o orzechach i pestkach?

Lara Gessler: Nigdy nie chciałam pisać książek podobnych do tych, które już zostały wydane. A jak wiadomo na rynku jest bardzo dużo pozycji o tematyce kulinarnej. Coś musi mnie naprawdę zainteresować, abym tematem zajęła się na poważnie. Orzechy i pestki od zawsze były moją słabością, chyba nawet największą. Lubiłam je bardziej niż słodycze, makarony czy pieczywo. I powiem szczerze byłam w szoku, że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł by napisać książkę poświęconą tylko orzechom i pestkom.

Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej świadome, większą wagę przywiązuje do jakości produktów, docenia ich właściwości zdrowotne, dlatego też chciałam zagłębić się jeszcze bardziej w temat i jeszcze więcej dowiedzieć o tych produktach.

Keks bananowo-orkiszowy z bakaliami

Pomysł na tego rodzaju książkę zrodził się w mojej głowie już dawno temu, bo nawet przed napisaniem poprzedniej. Jednak na całe szczęście zaczęłam od ziół w cukiernictwie – poczułam wtedy, że to dobry moment. I tak też się stało. Rozpoczął się szał na lawendowe cremy brule. I mam wrażenie, że i w tym przypadku wstrzeliłam się w moment. Polacy dużo świadomiej zaczynają korzystać z orzechów, na poważnie podchodzą do tego tematu.

 Skąd czerpała pani inspiracje?

Życie, podróże, miłość do dań. Oczywiście nie bez znaczenia była suma zjedzonych pestek i orzechów, którą możemy liczyć w kilogramach. To wszystko się sumuje, powstają pomysły. Czasami wydaje mi się, że dwa składniki do siebie pasują, łączę je i okazuje się, że smak rozkwita. Powstaje coś ciekawego, innego, niepowtarzalnego, ale zaskakująco smacznego. To jest na pewno długi proces. Gdy przyszedł mi do głowy pomysł na książkę, nie mogłam się doczekać chwili, kiedy siądę i zacznę pisać… no i się stało.

Wydaje mi się, że choć coraz poważniej podchodzimy do tematu świadomego jedzenia, to o orzechach i pestkach wciąż nie wiemy wszystkiego. Co nam umyka?

Wielu ludzi na pewno nie zdaje sobie sprawy z historii, z roli jaką pełniły orzechy na przestrzeni wieków. W wielu kulturach to właśnie one były często głównym źródłem białka i tłuszczu. I tak naprawdę w dużej mierze to właśnie orzechy pozwoliły przetrwać naszemu gatunkowi. Wydaje mi się to dość istotnym szczegółem, o którym bardzo często nie myślimy, zapominamy. Dla wielu z nas orzechy są słoną przekąską albo dodatkiem do sałatek. Bogactwo produktów sprawia, że nie zdajemy sobie sprawy, że kiedyś było ich zdecydowanie mniej, ale zawsze pośród nich były właśnie orzechy. W zasadzie w każdej kulturze, a w szczególności tych, w których dominował chłodny klimat, odgrywały one ważną rolę. Orzechy ze względu na łatwość przewożenia były na wyposażeniu każdej armii. To właśnie one są cennym źródłem składników odżywczych i kalorii.

Ja jestem fanką afirmacji i wydaje mi się, że w zależności od tego, w jakiej kulturze żyjemy i w co wierzymy, to taką ma to dla nas moc. Orzechy są czymś bardzo potężnym. Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem –– to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości. Analogiczna sytuacja jest z jajkiem

Porusza pani w książce zagadnienie „kupowanie – pakowane czy na wagę”. Które z nich wsadzić do koszyka?

Wydaje mi się, że większość z nas intuicyjnie wkłada do koszyka orzechy na wagę. Nie będę ukrywać – kiedyś też tak robiłam. (śmiech) To był błąd. Powinniśmy wybierać orzechy pakowane, które dla naszego zdrowia są dużo bezpieczniejsze. Wiemy, jaką drogę przebyły, wiemy że zostały zamknięte w idealnym dla nich momencie, nie miały różnych skoków temperatur, kontaktów z wilgocią. Możemy mieć pewność, że nie zagnieździł się w nich grzyb czy pleśń. Nie zapominajmy o ich walorach smakowych. My, Polacy, jemy mało orzechów, z tego też względu wielu ludzi nie jest w stanie samemu stwierdzić, czy dany orzech jest dobry czy nie. Jeśli kontakt z danym produktem mamy rzadko, możemy nie wyczuć, że orzech jest zjełczały. W przypadku orzechów pakowanych wystarczy nam data przydatności do spożycia i sprawdzenie czy w środku nie ma moli. I to jest tak naprawdę wszystko co musimy zrobić żeby wiedzieć, że produkt jest dobrej jakości.

Pisze pani, że orzechy były wykorzystywane w obrzędach magicznych. Czy to oznacza, że orzechy mają magiczną moc?

To kwestia w 100 procentach kulturowa. Ja jestem fanką afirmacji i wydaje mi się, że w zależności od tego, w jakiej kulturze żyjemy i w co wierzymy, to taką ma to dla nas moc. Orzechy są czymś bardzo potężnym. Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem –– to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości. Analogiczna sytuacja jest właśnie z jajkiem. Orzechy spełniały wiele właściwości – medycznych, obrzędowych. I nie zapominajmy, że poprawiają męską potencję.

bakalie

Mężczyźni, którzy zmagają się z problemami związanymi z potencją, powinni włączyć do diety m.in. orzechy włoskie. A kobiety dlaczego nie powinny zapominać o orzechach w swojej diecie?

Poza wspominanymi już przeze mnie wielokrotnie właściwościami odżywczymi orzechy mają wiele właściwości upiększających. Bogactwo tłuszczy sprawia, że poprawiają kondycję włosów, paznokci, skóry. Oprócz tego nie zapominajmy o jakże starej tradycji olejowania, czy przygotowywaniu peelingów. Choć wielu wydaje się to bardzo nowoczesne, to zupełnie tak nie jest. Kobiety od zarania dziejów używały tych wszystkich specyfików zarówno wewnętrzne jak i zewnętrznie i rozumiały to dużo lepiej niż my teraz. Ponadto orzechy bardzo korzystnie wpływają na nasz wzrok.

Ulubione danie z orzechami?

Espresso affogato z orzechami laskowymi.

3 podstawowe zasady, którymi należy się kierować w kuchni, nie tylko w odniesieniu do orzechów – na co dzień i od święta?

Na samym początku zawsze sprawdźmy co mamy. Weźmy przepis do ręki i upewnijmy się, czy czegoś nam nie potrzeba i oczywiście skontrolujmy, czy nigdzie nie zagnieździły się  mole. Po drugie, znajdźmy czas na gotowanie, tak by przygotowywanie posiłków stało się dla nas prawdziwą radością. I pamiętajmy, że gotowanie, zwłaszcza w okresie świątecznym, powinno  być wydarzeniem rodzinnym. Wciągajmy w nie jak najwięcej osób.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: