Przejdź do treści

Dieta matki karmiącej w święta Bożego Narodzenia. Co może, a czego nie powinna jeść kobieta karmiąca piersią?

Dieta matki karmiącej w święta Bożego Narodzenia. Co może, a czego nie powinna jeść kobieta karmiąca piersią? / Getty Images
Dieta matki karmiącej w święta Bożego Narodzenia. Co może, a czego nie powinna jeść kobieta karmiąca piersią? / Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jak co roku w okolicy świąt Bożego Narodzenia niejedna młoda mama zaczyna bić się z myślami, których dań z wigilijnego stołu będzie mogła spróbować, a z których musi zrezygnować. Jak powinna wyglądać świąteczna dieta matki karmiącej i czy w ogóle takowa istnieje? Wyjaśniamy!

Matka karmiąca przy wigilijnym stole

Co może jeść kobieta karmiąca piersią w święta Bożego Narodzenia? Odpowiedź może zaskoczyć – niemal wszystko! Oczywiście młode mamy nie mają lekko, zwłaszcza gdy przy wigilijnym stole zasiadają osoby z nieco starszego pokolenia. Panuje przekonanie, że tradycyjne, świąteczne potrawy są zbyt ciężkostrawne dla kobiety karmiącej – uszka z grzybami, pierogi z kapustą, czy karp smażony na pewno źle wpłyną na samopoczucie maluszka. Kolka i ból brzucha gwarantowany. Nieprawda! Monika Stromkie-Złomaniec, dietetyczka i właścicielka poradni „Z kaloriami na pieńku”, tłumaczy:

– Powiem bez ogródek – mleko matki nie powstaje w żołądku, gdzie trafiają (także) ciężkostrawne i wzdymające składniki. Bezsprzecznie mleko powstaje z tego, co zostanie wchłonięte do krwi bo to właśnie krew trafia do komórek gruczołów mlecznych i z niej powstaje życiodajny płyn. Zatem niemożliwym jest, by wzdymający groch czy kapusta jakąś skomplikowaną drogą dotarły do pokarmu.

Kobieta karmiąca nie musi być na specjalnej, lekkostrawnej, restrykcyjnej diecie. Nieprawdą jest, że powinna zrezygnować ze świątecznych smakołyków tylko z tego powodu, że przystawia dziecko do piersi. Fakty są inne i warto mówić o tym głośno, zwłaszcza teraz, kiedy w powietrzu unosi się już zapach zupy grzybowej czy barszczu czerwonego z uszkami.

Świąteczna dieta – smaczna i zdrowa

To, że matka karmiąca może jeść wszystko, nie oznacza, że powinna zapychać się niezdrowymi i przepełnionymi pustymi kaloriami daniami. Warto przestrzegać kilku reguł. Na co zwrócić szczególną uwagę? Na wigilijnym stole powinny zagościć zdrowe i pełnowartościowe świąteczne dania. Barszcz czerwony, do przygotowania którego zostały wykorzystane kilogramy buraków i duża ilość włoszczyzny. Karp pochodzący ze znanego źródła. Podobnie grzyby, które podkreślają smak świątecznych pierogów czy uszek.

– Mama karmiąca podczas świąt może jeść właściwie wszystko. Nadrzędnym jednak celem jest, by jadła zdrowo i różnorodnie. Wigilia to czas, kiedy mamy pod dostatkiem różnorodne ryby, a z punktu widzenia karmienia piersią są one bardzo korzystne. Szczególnie tłuste ryby morskie dostarczają cennych kwasów omega 3, które to przenikają do mleka matki. Ich ilość w mleku rośnie – po spożyciu przez mamę ryb –  i utrzymuje się nawet kilka dni. Cenne tłuszcze wspomagają rozwój wzroku, przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania mózgu i serca maluszka. Zatem warto!” – przekonuje Stromkie-Złomaniec.

Ponadto wigilijne dania powinny być dobrze przyprawione – nie warto rezygnować przykładowo z czosnku czy ziół tylko dlatego, że kobieta karmi piersią. Nieprawdą jest, że dziecko nie będzie chciało ssać piersi, jeśli mama zje dobrze doprawione potrawy. To mit, który nigdy nie został udowodniony. Jest jednak pewna przyprawa, którą warto ograniczyć, nie tylko w okresie świątecznym. Mowa o soli.

Błędne przekonania na temat laktacji – skąd się wzięło?

Skoro kobieta karmiąca może jeść wszystko, na co ma ochotę (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku),  to skąd wzięło się przekonanie – zwłaszcza u osób starszych – że powinna wystrzegać się tak wielu dań? Świat poszedł do przodu a wraz z nim wiedza na temat laktacji. Jeszcze 15 a nawet 10 lat temu uważano, że zjedzenie pierogów z kapustą czy nawet czekolady może negatywnie wpłynąć na samopoczucie dziecka. Nie ma się zatem co dziwić mamo, teściowym czy babciom, które z niedowierzaniem patrzą, jak kobieta karmiąca je ich zdaniem zakazane potrawy.

Można jeść wszystko, ale… czy są jakieś wyjątki?

Właśnie, czy jest jakieś ale…? Mama karmiąca piersią nie musi przy wigilijnym stole przeżywać katuszy i patrzeć, jak wszyscy dookoła zajadają się jej ulubionymi potrawami. Jak ustaliliśmy wcześniej – także może cieszyć się ich smakiem. Jednak mimo wszystko powinna przestrzegać kilku zasad:

  • Niewskazane jest jedzenie składników – zwłaszcza grzybów – pochodzących z nieznajomego źródła;
  • Jajka, z których jemy surowe żółtko, powinny być sparzone wrzątkiem.
  • Kobieta karmiąca powinna zrezygnować ze spożywania produktów wywołujących u dziecka sile reakcje alergiczne – oczywiście nie tylko w okresie świątecznym, ale przez cały czas karmienia piersią.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: