Przejdź do treści

„Dbajmy o siebie całościowo. To jest najważniejsze. Maseczka na twarz nie wystarczy.” Ciało i zdrowo – warsztaty dla dziewczyn, które chcą dobrze i zdrowo żyć!

Zdjęcie: archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Nie trzeba być buddyjskim mnichem ani freakiem na punkcie zdrowego odżywiania, by zacząć troszczyć się o siebie w sposób całościowy. Natalia Puciłowska, trenerka i dietetyczka, prowadzi blog i facebookowy profil Ciało i Zdrowo. Znajdziecie tam moc zdrowych inspiracji – co jeść i jak ćwiczyć. A dla tych, którzy chcą wejść na wyższy poziom dbania o ciało i duszę, Puciłowska wraz z Magdą Maślak organizują wyjazdowe warsztaty Zacznij od zdrowia z Ciało i Zdrowo. Dziewczyny przekonują, że istnieje alternatywa dla morderczych treningów i restrykcyjnych diet.

Monika Słowik: Co spowodowało, że pomyślałyście o zorganizowaniu wyjazdowego spotkania z ruchem i zdrowym jedzeniem?

Magda Maślak (MM): Któregoś dnia siedziałyśmy przy kawie i rozmawiałyśmy o tym, że marzy nam się wyjazd, który łączyłby w sobie różne elementy naszego podejścia do życia – dbanie o siebie i swoje ciało przez ruch i zdrowe jedzenie, ale skupienie się też na naszych wewnętrznych potrzebach i akceptacji siebie. Bez ciągłych wyrzutów i poczucia winy. Na co dzień możemy pozwolić sobie na znalezienie godziny, dwóch na jakieś aktywności, a my chciałyśmy skupić się na podejściu do jedzenia i ruchu przez dłuższą chwilę. Podczas wyjazdu można odciąć się od codziennego zabiegania, wyciszyć, zadbać o siebie i skupić na tym, czego nam najbardziej potrzeba. Stwierdziłyśmy, że nie będziemy czekać i zorganizujemy taki wyjazd. Znalazłyśmy piękne miejsce na Mazurach prowadzone przez bardzo fajnych ludzi z fundacji Burdąg, dołączyły do nas dwie trenerki, Iga Kruk-Żurawska i Kasia Przeździecka oraz szefowa kuchni Sabina Francuz – i mamy wspaniały team do działania!

Przyjaźnicie się od dawna, połączyła was wspólna pasja?

Natalia Puciłowska (NP): Ciało i Zdrowo powstało już parę lat temu. Jest to nazwa mojej jednoosobowej firmy. Z wykształcenia jestem dietetyczką, coachem zdrowia i żywienia, dodatkowo instruktorką fitnessu oraz trenerką personalną. Nazwę firmy wymyślili moi znajomi. Ważne było to, żeby podkreślić, że chcę pomóc innym dbać o siebie, o swoje ciało i zdrowie i co najważniejsze, żeby było ZDROWO. Z Magdą znamy się wiele lat (chyba od podstawówki), ale nasza znajomość zyskała na intensywności jak zaczęłyśmy wspólnie ćwiczyć. Moim zadaniem było sprowadzić Magdę na zdrowszą stronę mocy. I chyba się udało. Z naszej dietetyczno -treningowej współpracy zrodził się pomysł na wyjazd. Magda jest świetną organizatorką, prowadzi warsztaty kulinarne, potrafi spiąć z sukcesem w spójną całość każdy projekt. Uzupełniamy w idealny sposób takie kompetencje, które połączone w siłę w naszym wyjazdowym projekcie mamy nadzieję, że dadzą super efekt.

MM: Tak, Natalia pokazała mi, jak naprawdę dbać o siebie całościowo. To jest najważniejsze. Maseczka na twarz nie wystarczy. Przez ruszanie się i dobrą dietę, która oparta jest nie na tym, żeby zrywami eliminować jakieś produkty, a potem wracać do złych nawyków, ale na tym, żeby nauczyć się zdrowo jeść cały czas. Pomyślałam: nie ma na co czekać, zróbmy to, na czym znamy się najlepiej!

Dbać o siebie, całościowo.  To jest najważniejsze. Maseczka na twarz nie wystarczy

Magda Maślak

Czego od takich zdrowych wyjazdów oczekują dziewczyny?

MM: Nie trzymamy wiele w tajemnicy, staramy się jak najwięcej przekazać naszym uczestniczkom i uczestnikom przed wyjazdem, nasz program od dawna już jest ogłoszony. Gwarantujemy miłą, przyjazną atmosferę, bez spinania się, ale z podejściem na serio do naszych ciał i naszego zdrowia. Każdy uczestnik i uczestniczka dostają od nas wsparcie w zakresie tego jak się odżywiać, czego unikać i o czym nie zapominać, podobnie w przypadku sportu – jakie ćwiczenia dla każdej i każdego z nas będą najlepsze.

NP: Moi znajomi jak się dowiedzieli, że organizuję z Magdą wyjazd, to byli zachwyceni różnorodnością proponowanych przez nas atrakcji. Słyszałam pozytywne opinie, że nie skupiamy się tylko na jodze czy bieganiu. Pokazujemy wachlarz możliwości sportowych, które mogą zainspirować uczestników do kontynuowania przygody z ulubioną aktywnością na dłużej.  Podkreślają także, że profesjonalne wsparcie dietetyczne jest bezcenne i to podejście holistyczne jest dla nich wielkim atutem naszego pomysłu.

Zobacz także

Jak wygląda przykładowy dzień takich wyjazdowych warsztatów?

NP: Dzień rozpoczynamy i kończymy ruchem czyli jogą albo rozciąganiem.  W ciągu dnia można liczyć na nieco intensywniejsze ćwiczenia. Zaplanowałyśmy naukę podstaw treningu biegowego czy ćwiczeń z własną masą ciała. Przewidziane są trzy posiłki i dwie przekąski na dzień, które przygotuje dla nas nasza najlepsza szefowa kuchni czyli Sabina Francuz. Będą też np. warsztaty, po których chcemy, żeby uczestnicy wyszli z wiedzą jak prawidłowo komponować zdrowe roślinne posiłki. Zasada jest taka, że można uczestniczyć we wszystkich zajęciach, ale nie trzeba. Do niczego nie zmuszamy. Liczy się bezstresowy relaks, dla zdrowia oczywiście. Dokładny harmonogram wyjazdu można znaleźć na naszym wydarzeniu na facebooku – Zacznij od zdrowia z Ciało i Zdrowo.

MM: Tak, zależy nam na tym, żeby jak najwięcej móc przekazać naszym uczestnikom, ale też zostawić przestrzeń na odpoczynek. Będziemy w Burdągu, wspaniałym miejscu ulokowanym w środku lasu, między dwoma jeziorami, gdzie nie ma nikogo poza nami. Jeżeli ktoś poczuje, że bardziej niż przebieżki po lesie potrzebuje drzemki, podamy mu koc i leżak:) Na co dzień większość z nas żyje w dużym tempie i czasem, żeby móc zadbać o siebie, trzeba najpierw odpocząć.

Ciało i Zdrowo, Natalia Puciłowska, Magda Maślak, Zdj: archiwum prywatne,

Jedziemy po utratę zbędnych kilogramów czy po zdrowie? Jakie motywacje przeważają wśród uczestniczek?

NP: Zdrowie najważniejsze – to nasze motto. Na wyjeździe nie liczymy kalorii, nie serwujemy głodowych porcji. Stawiamy na wysokiej jakości roślinne produkty, dobrze skomponowane posiłki tak, żeby dostarczyć do organizmu wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Chcemy pokazać, że kuchnia wegańska potrafi być zdrowa i jednocześnie smaczna.

MM: Tak, my uwielbiamy jeść, zmiana diety na zdrową, nawet mimo solidnych porcji, często skutkuje utratą kilogramów, ale jest to dla nas efekt uboczny. I mówiąc „dieta”, mamy na myśli nasz stały sposób odżywiania się, nie wprowadzony tylko na jakiś czas restrykcyjny regulamin żywieniowy – chcemy zdrowo żyć cały czas.

Kto najczęściej korzysta z takich zdrowych warsztatów wyjazdowych? Bo wiecie, że kojarzą się one raczej z rozrywką dla bogaczy.

MM: Zdajemy sobie sprawę, że część osób może mieć takie skojarzenia. Zdrowy styl życia często pokazywany jest w mediach jako drogie superfoods i kosztowne karnety na zajęcia sportowe. Na naszym wyjeździe poruszać będziemy i tę kwestię. Obalimy mit, że zdrowe jedzenie to drogie jedzenie. Zaproponujemy aktywności, do których nie potrzeba kosztownego sprzętu czy drogich karnetów. Pokażemy, które produkty spożywcze wybierać i gdzie je kupować, by było pysznie, kolorowo, odżywczo, zdrowo i tanio. Nasz wyjazd jest więc świetną inwestycją na przyszłość dla każdego, kto chce się nauczyć dbać o siebie i swoje zdrowie.

Obalimy mit, że zdrowe jedzenie to drogie jedzenie.

Magda Maślak

Natalia, jesteś dietetyczką. Sama komponujesz menu wyjazdowe czy robicie rozeznanie wśród uczestników i dopiero na podstawie ich oczekiwań tworzysz propozycję wyżywienia?

NP: Przed wyjazdem na podstawie kwestionariusza zbieramy z Magdą informacje na temat alergii pokarmowych wśród uczestników. Jednak jeżeli chodzi o konkretne menu to tworzy je Sabina według moich dietetycznych wytycznych. Już je widziałam i wygląda naprawdę obłędnie. Zależy mi, żeby nasi podopieczni nie nastawiali się z góry, że czegoś nie lubią czy nie będą jedli. Nasza szefowa kuchni jest czarodziejką i potrafi zamienić znienawidzoną przez niektórych brukselkę w ulubione danie. Warto wszystkiego spróbować, a być może zakochamy się we wcześniej znienawidzonych produktach. Świat należy do odważnych. Oczywiście do niczego nie zmuszamy i na pewno znajdą się smakowite zamienniki nielubianych potraw czy produktów.

Co mentalnie zabrać ze sobą, aby czas spędzony na warsztatach był ubogacający dla ciała ale i duszy?

NP: Przestrzeń i wewnętrzne pozwolenie na relaks i odpoczynek. Przekonanie, że nic nie muszę, a wszystko mogę. Otwartość na nowe doświadczenia zarówno te kulinarne jak i ruchowe. Zaakceptowanie faktu, że eksperymentując z nową dla nas aktywnością fizyczną możemy spotkać się z pewnymi ograniczeniami ze strony ciała. Niech to nas nie zniechęca tylko motywuje do dalszej pracy nad sobą dla siebie.

Jak ma się wasza propozycja zdrowych warsztatów do organizowanych w ostatnim czasie masowych wyjazdów fitnesowych? Też jesteście trenerkami tyrankami?

NP: Może Magda niech się wypowie (śmiech). Powiesz coś miłego?

MM: Mam za sobą różne przygody z fitnessami i powiem szczerze: nie znoszę tego rodzaju ćwiczeń. Zawsze w szybkim tempie do disko hitów kończyły się paraliżującymi zakwasami i ćwiczenia nigdy, naprawdę nigdy, nie miały wpływu na moje ciało. Przypuszczam, że powodem był brak całościowego podejścia, związanego nie tylko ze sportem. Więc jak widzę wyjazd, który promuje się hasłami: dasz radę! Pokonasz swoje słabości! od razu włącza mi się czerwona lampka w głowie: nie, nie mam na to ochoty. Potem zaczęłam ćwiczyć z Natalią, która jest super wymagającą i dokładną trenerką, ale dlatego, że jej zależy na ćwiczącym. Zawsze patrzy na indywidualnie na ograniczenia ćwiczącego i dopasowuje do nich ćwiczenia, delikatnie przesuwając granice możliwości. Udało mi się poprawić postawę, pozbyć się bólów kręgosłupa, wzmocnić całe ciało i uniknąć kontuzji, które ma wielu moich znajomych pracujących w siedzącym trybie.

Bliska Wam jest koncepcja holistycznego podejścia do ciała- na jakiej koncepcji opiera się Ciało i Zdrowo?

NP: Ciało i Zdrowo powstało z myślą o potrzebie edukacji w zakresie zdrowego stylu życia. Świadome wybory przede wszystkim. To jest według mnie klucz do zdrowia i prozdrowotnych zachowań. Bardzo ważne jest dla mnie to, żeby każdy skroił dietę i aktywność fizyczną do swoich potrzeb, bo nie ma jednego, uniwersalnego rozwiązania, które pasuje do każdego. Chcę pokazać różnorodność działań które mogą nas przybliżyć do zdrowia i na dodatek sprawiać nam przyjemność, a nie doprowadzać do umartwiania się i złości.

Ciało i Zdrowo powstało z myślą o potrzebie edukacji w zakresie zdrowego stylu życia. Świadome wybory przede wszystkim. To jest według mnie klucz do zdrowia i prozdrowotnych zachowań.

Natalia Puciłowska

Czym dla Was jest zdrowe ciało?

NP: Zdrowe ciało to takie, które akceptujemy, lubimy i o które z czułością dbamy. Nieodłącznym elementem zdrowego ciała jest dobrostan nie tylko fizyczny, ale i psychiczny i o tym zawsze będę pamiętać i przypominać moim podopiecznym.

MM: Bądźmy szczęśliwi i dbajmy o siebie.

Czego waszym zdaniem  wciąż brakuje w diecie kobiet?

NP: Rozsądku i równowagi! Wciąż panuje przekonanie, że dieta to coś na chwilę, na moment. Brakuje konsekwencji, wytrwałości i cierpliwości w działaniu. Efekty mają przyjść teraz, tu, zaraz. Patrzymy na dietę dosyć wybiórczo, a nie holistycznie. Często myślimy o gubieniu zbędnych kilogramów za wszelką cenę, a zdrowie, które powinno być naszym priorytetem, nie zawsze jest najważniejsze. Jednak uważam, że nie jest to tylko domena kobiet, ale także mężczyzn. Dieta to zmiana na zawsze, to bardzo ważny  element zdrowego stylu życia i to staramy się z Magdą przekazać.

Kobiety są wciąż mocno zabiegane, kalendarze pękają w szwach od spotkań i zadań. Takie wysokie obroty bezapelacyjnie przekładają się na nasze zdrowie i samopoczucie. Wy macie inną alternatywę ale czy taki jednorazowy zryw ma sens w kontekście dbania o zdrowie?

MM: Zaplanowałyśmy nasz wyjazd z myślą właśnie o takich osobach, którym trudno jest w codziennym rytmie zadbać o siebie. Same dużo pracujemy, więc wiemy o czym mowa. Ćwiczenia, które pokażemy podczas wyjazdu, nie wymagają potem wykupowania karnetu na siłownię czy inwestowania w specjalny strój – zależy nam na tym, żeby było je stosunkowo łatwo wdrożyć do codziennego planu dnia. Nauczymy się komponować i przygotowywać posiłki tak, by nie zabierało nam to wielu godzin. Czasem sam fakt zaplanowania sobie czasu dla siebie w ciągu tygodnia wystarczy, żeby ten czas się znalazł – mamy np. wpisane, że w środy wieczorem zawsze się rozciągamy albo gotujemy obiad na czwartek i piątek, wtedy nie planujemy już nic innego na taki wieczór. Nie jest to dużo, a efekt szybko przychodzi – czas dla nas staje się równoważny z zadaniami w pracy, a my odpoczywamy i odzyskujemy równowagę.

 

Nie można oprzeć się wrażeniu że wasza koncepcja zdrowych warsztatów jest złotym środkiem pomiędzy fit wczasami z restrykcyjną dietą a rozleniwionym turnusem dla mniej ambitnych. Znalazłyście niszę w tej materii?

MM: Takiego podejścia nam brakowało, nie było dla nas oferty wśród wyjazdów i warsztatów na rynku. Mamy nadzieję, że tak jak i nam, wielu osobom zależy na tym, żeby po prostu zdrowo i rozsądnie żyć, być szczęśliwymi i akceptować siebie. Jeśli jest to nisza – z przyjemnością ją zapełnimy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: