2 min.
Anna Lewandowska. Wraca z książką

Anna Lewandowska. Chyba warto pojeść z nią i poćwiczyć. Zdjęcie: Facebook
Najnowsze
23.02.2021
Masz insulinooporność? Sprawdź, jakie owoce możesz jeść, a jakich unikać
22.02.2021
Detoksowa zupa miso z warzywami – Japończycy wiedzą co dobre. Spróbuj i ty!
22.02.2021
Co i w jakiej ilości jeść, żeby nasz mózg lepiej funkcjonował? Psychodietetyk Michał Choroszyński wyjaśnia podstawy diety MIND
21.02.2021
Kiszonki – prawdziwa bomba dobroczynnych składników. Sprawdź, co warto ukisić
21.02.2021
6 produktów lepszych dla zdrowia kobiet niż superfoods
Na rynek trafia właśnie „Żyj zdrowo i aktywnie”, książka Anny Lewandowskiej. A w niej, jak pisze Ania na okładce, porady, ćwiczenia, przepisy, motywacja.
Swoimi przepisami i zestawami ćwiczeń do tej pory dzieliła się na blogu, Healthy Plan By Ann. Ale to jej nie wystarczyło. Pół roku temu zaczęła pisać książkę, do której, jak twierdzi „wymyśliła i sprawdziła każdy przepis, układała nowe zestawy ćwiczeń”. Wszystko po to, by zarazić nas sposobem na zdrowe życie. Bo Anna nie chce, żeby to była tylko przejściowa moda. Chce, żeby potrzeba sportu i zdrowego odżywiania została w nas na zawsze, bo dzięki temu dłużej będziemy zdrowi i pełni sił. O nowej książce i swoim zdrowym życiu Ania opowiedziała magazynowi „Gala”.
Jak wygląda typowy dzień Ani? Wstaje wcześnie, między 6.30 a 7.30, bo szkoda jej czasu na spanie. Zaczyna od szklanki ciepłej wody z cytryną. Potem pije gotowaną kawę z przyprawami: kardamonem, cynamonem, imbirem i goździkami. Taka kawa ma właściwości zdrowotne, działa rozgrzewająco i dodaje energii na wiele godzin. Potem jest czas na śniadanie: owsiankę na wodzie lub kaszę jaglaną ze startą gruszką i orzechami.
Rano jest również czas na trening. Karate albo funkcjonalny. Jeśli nie trening, to bieganie. Ale nie pytajcie Ani o wyniki, kilometry, czas, spalone kalorie. To jej nigdy nie interesowało, dlatego nie używa „zegarka-cud”, który to wszystko zmierzy. Poranna aktywność dodaje jej energii na cały dzień. Jak już wykona wszytskie rytuały, siada do pracy – zajmuje się blogiem, odpowiada na setki mejli. Przez ostatnie pół roku w każdej wolnej chwili zajmowała się pisaniem książki.
Sama gotuje obiady, bo jeśli chodzi o zdrową kuchnię sobie wierzy najbardziej. Uwielbia zupy – kremy, kasze, wszelkie warzywa, które kupuje na eko-bazarkach w Monachium. Kiedy jedzie w podróż, swoje smakołyki zabiera ze sobą do pudełek. Nie spotkacie jej zapychającej się bułą w samolocie. Nam zresztą radzi to samo. Zdrowa zupa z warzyw jest tańsza od jednej rozmrażanej i wysmarowanej majonezem kanapki, którą często łapiemy gdzieś w przelocie.
Poranny trening to nie wszystko, bo wieczorem jest jeszcze czas na porządny, długi trening „karatecki”. Są oczywiście jeszcze zgrupowania kadry, na które jako członkini polskiej kadry karate Ania też jeździ.
Co według Ani najlepiej radzi sobie ze stresem? Sport. Co robi Ania, kiedy czuje się zmęczona? Łatwo zgadnąć. Idzie poćwiczyć albo pobiegać. Bo przecież nic tak nie zwalcza zmęczenia jak ruch. I z tą optymistyczną myślą chciałabym was zostawić.
Ps. napiszę więcej o samej książce, jak tylko dostanę ją do łapki
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

10.01.2021
„Bardzo chciałabym, aby każda z nas posiadła podstawową umiejętność tworzenia ziołowych lekarstw” – mówi Ruta Kowalska, zielarka

30.12.2020
Zdrowsze grzechy żywieniowe. Jak wybrać najzdrowsze chipsy?

25.12.2020
Lara Gessler: Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem – to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości

24.12.2020