2 min.
Miód – jak wybrać prawdziwy?

Każdy miód ulega krystalizacji, czyli przestaje być lejący. Ilustracja: Julia Szostak
Najnowsze
04.03.2021
Zwróć uwagę na oznaczenia plastikowych opakowań. Niektóre mogą wydzielać toksyny!
04.03.2021
Czym różnią się między sobą dostępne na rynku napoje roślinne? Wyjaśniają dietetyczki
02.03.2021
Bananowe ciasteczka owsiane. Pyszności na drugie śniadanie
01.03.2021
5 najlepszych zamienników cukru
01.03.2021
Jak poradzić sobie z wodą zatrzymaną w organizmie? Radzi Agnieszka Pocztarska
Pszczoły wymierają, jednak na półkach sklepowych bez trudu odnajdziemy słoiki z miodem. Czy aby na pewno jest to czysty miód wyprodukowany przez pracowite pszczoły? Tylko taki bowiem charakteryzuje się wszystkimi leczniczymi właściwościami.
W grobowcu Tutanchamona znaleziono opieczętowane kadzie z miodem (miód ten ponoć nie zepsuł się przez te – bagatela – trzy tysiące lat). Egipcjanie znali przeciwbakteryjne właściwości miodu i używali go m.in. do mumifikowania zwłok. Biedny faraon przewróciłby się w grobowcu, gdyby poznał współczesny wynalazek pod nazwą „miód sztuczny”. Robiąc zakupy, nie wkładajcie go do koszyka, chyba że chcecie kupić wodę z cukrem, barwnikami i aromatami, poddaną obróbce termicznej z dodatkiem kwasów. Gdy już dotrzemy do miodów naturalnych, sprawdźmy, skąd przyjechały. „Made in China” odnosi się nie tylko do naszych ubrań, telefonów czy torebek. Jeżeli na słoiku z miodem znajdziemy napis: „Mieszanka miodów pochodzących spoza Unii Europejskiej”, to możemy być prawie pewni, że mamy do czynienia z chińskim miodem, czyli mieszanką różnych miodów i syropu z rozgrzanego cukru.
Najpewniejsze są oczywiście miody polskie, choć i tu warto być czujnym i zwracać uwagę np. na konsystencję. Każdy miód ulega krystalizacji, czyli przestaje być lejący. Jest to naturalny proces, który nie wpływa negatywnie na jakość. Błędem jest myślenie, że dobry miód to taki, który się leje. Bazują na tym nieuczciwi producenci, którzy podgrzewają skrystalizowany miód, aby znów miał lejącą konsystencję. W tym procesie traci on wszystkie swoje cudowne właściwości. Warto o tym pamiętać, dodając go do herbaty. Poczekajmy, aż napar trochę przestygnie – miód dodany do gorącej herbaty nie będzie już naturalnym antybiotykiem, lecz jedynie słodkim dodatkiem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

10.01.2021
„Bardzo chciałabym, aby każda z nas posiadła podstawową umiejętność tworzenia ziołowych lekarstw” – mówi Ruta Kowalska, zielarka

30.12.2020
Zdrowsze grzechy żywieniowe. Jak wybrać najzdrowsze chipsy?

25.12.2020
Lara Gessler: Jeśli coś daje początek życiu, jest zalążkiem – to siłą rzeczy musi być wyposażone w bardzo wiele cudownych właściwości

24.12.2020